Ja wam zapalę Trza się wziąć do roboty, pomysły same się urodzą w trakcie, nawet jak nie idealne to za to Wasze własne, czyli najładniejsze
A tak to znalazłyście pretekst do nic nie robienia i fotek żałowania, ładnie to tak
Żart
Olu.
Pamiętałem tylko to, że mniej więcej napisałem ten obszerny post rok temu. Nie napisałem go sobie ot tak, żeby tylko był. Jest tam wiele moich przemyśleń które układałem sobie w głowie przez lata, często ucząc się na własnych błędach. Moja pasja do ogrodów sięga dużo dalej poza mój skromny ogródek, dlatego jestem w stanie podzielić się swoim doświadczeniem z młodszymi koleżankami i kolegami z forum. Robię to z dużą satysfakcją i z nadzieją, że droga którą musicie przejść będzie dla Was mniej ciernista. Pamiętasz jak pisałem, że jeszcze nikomu nie udało się założyć ogrodu z piątku na sobotę? Aby ogród otoczył się swoim blaskiem najpierw muszą w nim zatrybić pewne mechanizmy. Na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, ile w takim ekosystemie musi zajść przeróżnych procesów bio-chemiczno-fizycznych, abyśmy my w ostatecznym rozrachunku mogli cieszyć się z pięknych i zdrowych roślin. Najczęściej z tej przyczyny zarzucamy sobie sami na plecy worek z niepowodzeniami.
Olu.
Na dużym terenie bardzo trudno jest założyć ogród z samych rabat, zwłaszcza jeżeli w dodatku jest to teren płaski. Większość młodych ogrodników nie przywiązuje najmniejszej wagi do architektury ogrodu i do różnorodnego ukształtowania terenu. O wiele łatwiej będzie Ci tworzyć ogród jeżeli wyznaczysz sobie wcześniej miejsca w których znajdować się będą:
ścieżki, wzniesienia lub nisze, murki, gabiony, skarpy, pergole, trejaże, ławeczki, altanki, miejsca na ognisko, oczka wodne lub ew cieki itp, itd. Prościej jest dosadzać rośliny do czegoś co ma już swój kształt i przeznaczenie, niż sadzić je w ,,szczerym polu", chociażby było to chwilowo tylko na papierze.
Przesyłam Ci wiązkę pozytywnej energii.
Waldus, wiem że chcesz pomóc. Widzisz, ja już część mam, a część wiem gdzie ma być, jeżeli chodzi o architekturę... Dlatego powinno być mi łatwiej, choc trochę, niż rok temu. A jakoś nie jest. Wzniesień czy gabionow nie widzę jakoś u siebie. Może mam zbyt słabo rozwinięta wyobraźnię. Nie mam wyznaczonego miejsca na ognisko, a chcę, i nie mam znaleziono dobrego miejsca na punkt wodny (jakikolwiek w przyszłości). Ścieżki utworzyć się mają między rabatami..
Duża działka, szczeropole,wcale nie jest dla "młodego" ogrodnika przywilejem.. Zarąbiscie ją mieć, ale urządzanie i czekanie na efekt, to ciezki kawałek chleba. Kilka razy już sobie pomyślałam, że mały ogródek już miałabym obsadzony, tylko poprawki bym robiła.
No nic, nie ma co biadolic więcej, tylko trzeba się wziąć w garść i coś tam zacząć dziś w ziemi dlubac No chyba że padać będzie, bo niby ma..
Pozdrawiam weekendowo!
No niestety Ola. Każdy z nas musi wygrzebać swój ogródek własnymi paluszkami. Wiem, że nie jest Ci łatwo, bo ja też kiedyś błądziłem w tym temacie jak dziecko we mgle. Nie raz miałem chęć cisnąć widłami o glebę i iść z kumplami do pubu, ale tego nie zrobiłem. Najważniejsze, że masz chęci aby zgłębiać tajniki ogrodnictwa przenosząc swoją wiedzę do ogrodu. Odnosząc się do architektury, to wymieniłem tylko niektóre jej elementy nie mając na myśli tego abyś wszystkie je wykorzystała przy dalszym planowaniu ogrodu.
Podoba Ci się Olu rozchodnik spod linku? Jeszcze takiego nie mam, ale to tylko kwestia czasu.
Ja sobie też dokupiłam czosnków obiecując, że więcej nie kupię. To mi Zbyszek dorzucił białych tulipanów mówiąc: tych jeszcze nie masz
Waldek z tæ pamięcią co, gdzie, komu pisał też mnie zadziwia. Też te jego wywody czytałam i po roku też jestem bliżej jego prawd. Ale wtedy, kiedy to pisał, nie byłam gotowa na nie.
Iwka, fajnego masz tego swojego Zbyszka Ciekawe ile zdobycxzy przywieziesz z targów
Waldek, no pewnie ze sie podoba, kolor kwiatów podobny chyba do Mr Goodbuda? Jaka to odmiana? Purple Emperor?
No i żeby nie było, zrobiłam rano kilka fotek. Niestety, prognozy się sprawdziły i pada, i zimno, więc roboty na zewnątrz muszą poczekać. Zwlaszcza że u nas przeziębieniowo się robi w domu..