Ola, liczyć mozna. Deszcz Ci się przyda do podlania roślin po sadzeniu, niech więc pada co noc
Z deszczem mam tak samo, jak Ty. Ja jeszcze nad mężem się lituję, bo chcę, żeby kazdy weekend był ładny dla niego. Jak do pracy jedzie i wraca (standard to ok. 7), to już za mało ma dnia, żeby cieszyć się latem, a teraz dni już odczuwalnie krótsze, więc zostaje mu weekend.
Co do bukszpanu, to albo u Ciebie, albo u Katiaxx pisałam jeszcze, że z zimozielonych można dać tuje: danicę, są też ładne tuje typu: globe (zielone i zółte), jest zachwycająca: tuja kulista Woodwardii, którą Richie z Tarnowa prowadzi po mistrzowsku. Ale tuje wolą inne warunki glebowe. Dlatego bukszpan i cisy są ok, bo one wcale nie lubia ph kwaśnego. Ładny jest cis Wojtek, mozna zestawić 3 kolumny. Cisy niestety rosną powoli, są dość drogie i wolą półcień. Ja mam na pełnym słońcu maleństwa pospolite, eksperymentalnie. I chyba sporo osób ma w słońcu, więc warto pomyśleć i o takiej opcji
U mnie pisałaś Oglądałam wczoraj danice u nas w CO. Małe kulki (na moje oko 20cm średnicy) po 15zł - i zastanawiałam się jak ona długo rośnie. Takie większe 45 albo 50zł. Mogłabym dać z przodu mniejsze i im dalej w tył- większe. Moze rzeczywiście z tyłu dac coś kolumnowego, co rośnie powoli, albo po prostu nie wyrasta na kolosa Mam puste miejsce między krzewami na tyle rabaty..
Ale, ale... Teraz rzucam okiem na te inne odmiany o których wspominałaś i błysnęła mi lampka,a to znaczy że moze pójdę w tym kierunku - różne odcienie zieleni w kulach, różne wielkości.
Olu, zrobiłam wczoraj dla Ciebie zdjęcia rozplenicy ale nie miałam czasu przerzucić, może dziś dam radę, choć mam wyjazd i nie wiem kiedy wrócę tym bardziej że planuję zahaczyć o szkółkę, chciałam kupić jakieś iglaczki do wrzosów, może pumilio lub varelkę, zobaczę jak z cenami.
Tak czy inaczej - moja piórkówka choć cieszy moje oko bo ja w ogóle lubię trawy - nie jest jakaś imponująca zachowałam z niej " metkę" - gdzie jest narysowane że ma mieć 100 cm, moja ma 40cm ale i tak mi się podoba
nie chcę ich, nie planowałam, kupiłam bo były ładne i niedrogie, teraz mi nie pasują do ciągle zmieniających się koncepcji podobnie z thujami których tak naprawdę nigdy nie chciałam ale mają tez i swoje zalety - dlatego się skusiłam i żałuję, lepiej przemyśleć wszystko 5 razy , uniknie się przynajmniej części błędów i tak pewnie coś się zdarzy - niestety.
Jak wrażliwa,to się okryje
No przemyśliwuję, dziewczyny! I co mi z tego wychodzi? Na razie nic A co wyjdzie???? Zobaczymy jak zacznę sadzić.. Póki co słucham waszych opinii i oglądam, oglądam... Do niektórych roślin może się przekonam, do innych może nie. Nie chcę na siłe i "modę", a potem nie będę mogła patrzec na to miejsce.. (a dziś przy przeglądaniu rabat angielskich nie wiedze na nich NIC zimozielonego tylko trawy ewentualnie.. )