Witaj Aldona,
dopiero dzisiaj poczytałam twoją ogrodową historię i to nie do końca, ale mam opóźnienie
eleganckie wejście, efektowne i prosi się o rabaty na froncie ogrodu ,ale rozumiem, że już pomoc idzie z odsieczą
czytam dalej
PS: współczuję tego sąsiedztwa bloków....ale Joku ma podobnie, i żyje tak tyle lat, da się...

Ja mam przeciwnie - haszcze, wchodzące zielsko i wysiewające się brzozy i dęby od mojego sąsiada z zachodniej strony - co przysparza dużo więcej pracy
Pozdrawiam

Justynko, dziękuję Ci za odwiedziny, zaglądam do Twojego ogródka i wiem, że intensywnie spędziłaś ostatmi czas i przywiozłaś dużo wrażeń. Ogrodowiskowe zaległości szybko nadrobisz.
Trochę przyzwyczaiłam się do tego sąsiedztwa, ale czasami mnie wkurza... Sąsiednie działki są niezagospodarowane, latem rośnie tam trawa i zielsko po pas, wszystko się rozsiewa na moją działkę i też mam dużo roboty z chwastami, nie nadążam z pieleniem. Ale mam nadzieję, ze wreszcie się to zmieni.Będzie mi miło jak będziesz do mnie zaglądała.

Aldonko, mam to samo z pustymi działkami. Jedna należy do 14 - latki, więc poczekam długo zanim zacznie się budować. Na drugiej dziadkowie wybudowali dom synowi, dziadek zmarł, syn nie ma pieniędzy. Chciał sprzedać, babcia powiedziała, że po jej trupie. No i czekają.... A chwasty na 2 metry rosną i sieją się do mojego ogrodu. A, no i krety szaleją, że hej

Nic na to nie możemy poradzić. U mnie za płotem zaczyna się coś dziać, tzn sąsiad rozpoczyna budowę, i nie wiadomo co gorsze - chwasty, czy przez całe lato odgłosy młotków, wiertarek i nie wiadomo czego jeszcze.
Iwonko, czy zaczęlaś już coś sadzić w tym roku?

aldona napisał(a)

Trochę przyzwyczaiłam się do tego sąsiedztwa, ale czasami mnie wkurza... Sąsiednie działki są niezagospodarowane, latem rośnie tam trawa i zielsko po pas, wszystko się rozsiewa na moją działkę i też mam dużo roboty z chwastami, nie nadążam z pieleniem. Ale mam nadzieję, ze wreszcie się to zmieni.

Skąd ja to znam, widzę, że masz tak samo jak ja. Ale u mnie za płotem osty na 2 metry w sezonie

Tak jak u mnie,czy nie możemy mieć sąsiadów lubiących porządki?

Ooo, moi to robią "porządki". Raz w roku wpadają na działkę i pryskają wszystko Roundapem z takim rozmachem, że i u mnie chwasty po mojej stronie płotu giną.
Aldonko, nic nie sadziłam. W tym tygodniu ma przyjechać facet i zaorać nam trawnik z przodu. Trawnik należy do mężusia obowiązków, zaniedbał, nie podlał, nie nawiózł a krety dokończyły dzieło zniszczenia. Mamy założyć siatkę przeciwko tym stworzonkom i na nowo siać trawę. Miałam robić rabaty, ale doszliśmy do wniosku, że w tym roku założymy solary i doopa blada z roślinek. Myślę, że uda mi się posadzić coś ze szkieletu ogrodu, ale kiedy, nie wiem.

Isia, ja Ci poradzęorób najpierw rabaty, przynajmniej wydziel sobie miejsca, a potem siej trawęja zrobiłam odwrotnie i w zeszłym roku i teraz zmagam się z wydzielaniem ich z trawnika no i usuwaniem darni!okropnośća ile pracy!zbędnej!

Na omawianej rabacie 2 ,ten mały punkt to thuja , tylko co to za odmiana?

No właśnie nie wiem,ma zabarwienie żółto-zielone, wygląda w tej chwili jak 'Sankist',dostałam ją w prezencie. Rośnie dość wolno, może ją przesadzić. Sylwia nie przejmuj się za bardzo, nie chciałabym,żebyś zbyt wiele czasu poświęcała moim rabatkom, masz tyle swojej roboty.