Niestety coraz wiecej osób sie skarży na kolana w tym i ja. Do lekarza czeka sie pól roku a prywatnie chciałam to 5 tygodni mi kazali czekac. Zapisałam sie a w tym czasie kapustą okładałam i pomoglo. Po czterech tygodniach zrezygnowałam z wizyty. Nigdy takich sposobów nie stosowalam ale jak lekarz nie chce przyjac a chodzic nie mozna to posluchałam ludzi ze wsi i obeszło sie bez lekarzaKapusta swietnie ściaga opuchnięcie. Jeszcze masciami smarowałam , ziołowymi neuroterapia i reumoterapia sie nazywają, w aptece do kupienia.Pewnie problem za jakis czas wróci bo juz wczesniej zastrzyki w kolanko dostawałam ale na razie spokój. Teraz zabezpieczam sie jedząc galaretki z golonki , troche tego kleju kosciom dostarczam bo leki były okropne z melatoniną zwierzecego pochodzenia , nie mogłam przełknac.Zdrówka Danusiu i dobrego humoru nieustannie.