"Doktorka" mi kazała jechać. Specjalnie pytałam Tyle mi ściągnęła, że nie sposób było zmarnować bilety

Gardenarium napisał(a)

"Doktorka" mi kazała jechać. Specjalnie pytałam Tyle mi ściągnęła, że nie sposób było zmarnować bilety

Nooo to lekarza trzeba słuchać . Zdrówka i zdrowego kolanka życzę

Zapodajcie mi proszę na pw jakieś fajne strony, czy meble-sklepy na aranżacje w stylu skandynawskim, salon, sypialnia, kuchnia, stół i krzesła do jadalni. Muszę synowi coś podpowiedzieć, gdzie czego ma szukać.

Niby wie, co mu się podoba, ale nic mi nie pokazał w którą stronę iść

Współczuję w/s kolanka i tej cholernej drogi,
po moich doświadczeniach widać, że to tradycja, protestujesz, nie podoba ci się, to sobie poczekasz, aby Ci było lżej pokląłbym sobie ale u damy nie wypada,
wygląda na to, że przysiady musisz ograniczyć, szkoda kolanka. pozdrawiam

Zamiast przysiadów przyklęknięcie na miękkiej podkładce. Używam takiej.
Przysiady głównie do zdjęć są potrzebne Widać po formie - ostatnio zrobiłam 3.000 zdjęć na Essen, teraz 670 Ale i to dobre

Niestety coraz wiecej osób sie skarży na kolana w tym i ja. Do lekarza czeka sie pól roku a prywatnie chciałam to 5 tygodni mi kazali czekac. Zapisałam sie a w tym czasie kapustą okładałam i pomoglo. Po czterech tygodniach zrezygnowałam z wizyty. Nigdy takich sposobów nie stosowalam ale jak lekarz nie chce przyjac a chodzic nie mozna to posluchałam ludzi ze wsi i obeszło sie bez lekarzaKapusta swietnie ściaga opuchnięcie. Jeszcze masciami smarowałam , ziołowymi neuroterapia i reumoterapia sie nazywają, w aptece do kupienia.Pewnie problem za jakis czas wróci bo juz wczesniej zastrzyki w kolanko dostawałam ale na razie spokój. Teraz zabezpieczam sie jedząc galaretki z golonki , troche tego kleju kosciom dostarczam bo leki były okropne z melatoniną zwierzecego pochodzenia , nie mogłam przełknac.Zdrówka Danusiu i dobrego humoru nieustannie.

Danusia, szalejesz, ledwo kolano doktor męczył, a Ty juz na wojaże się wyprawiasz, dbaj o nie

o, o wlasnie galaretki tez mo dok polecal

Gardenarium napisał(a)

Już jestem po zabiegu, w sobotę byłam w szpitalu. A w poniedziałek i wtorek w Essen
W następną sobotę powtórka. Szpitala.

o matko ,zdrowiej szybciutko i zwolnij tempo Danusiu
najlepszego życzę

Zdrowiej i oszczędzaj kolana jak tylko się da.
Podkładkę pod kolana też muszę sobie sprawić bo moje są uszkodzone od urodzenia.