Carolyn napisała do mnie w grudniu, ja zwlekałam z wiadomych względów, nie chcę już rozgłosu wolę sobie spokojnie żyć, ale trzy dni temu znowu napisała, no to nie było wyjścia. Czyli oglądacie?
Dziękuję, ale ja tam się nie pchałam, bo zaraz mnie podsumują co poniektórzy hejterzy
Danusiu niech sobie podsumowują. Hejterzy są wszędzie i nic z tym nie zrobimy. Po prostu trzeba nad tym przejść do porządku dziennego. Przestałam czytac jakiekowliek komentarza na fb , w przeciwnym razie mogłabym zatracić poczucie równowagi psychicznej
Gartuluję jeszcze raz. Cieszę się że się zgodziłaś, to było bardzo przyjemne zobaczyć Twój ogród !
W sumie to mnie też przyjemnie zobaczyć japońskie komentarze czy inne, II części ogrodu nie dałam bo trzymam na publikację zagraniczną i nie może się nigdzie ukazać