Basilikum napisał(a)

To jest najlepsze jak mozna hobby w prace przeksztalcic i zarabiac na tym jeszcze na zycie ja tak mam. Uwielbiam swoja prace i nie wyobrazam sobie robic cos innego.

To niezupełnie tylko hobby. Jestem ogrodniczką

Ogrodniczką z powołania

Gardenarium napisał(a)

To niezupełnie tylko hobby. Jestem ogrodniczką

Ogrodniczką, która czerpie radość i zadowolenie ze swojej zawodowej pracy

Pozdrawiam Danuś ze słonecznej Doliny Baryczy

frezja napisał(a)

Ogrodniczką z powołania

Oj to to, dokładnie trafiłaś w sedno

Sama prawda, a ja co nie cierpiała ziemi, też ogrodniczka, nawet sobie juz inaczej nie wyobrażam, jednak mój mąż mi dał najpiękniejszy prezent, dobrze, że mnie nie słuchał, bo bym nie miała ogrodu i nie wiedziałabym, ile tracę

Gardenarium napisał(a)

Aniu powiadasz grzyb? Nie chyba, moje trawki grzyb to mają taki brązowy w samym serduszku, rozwaliły się na boki a w środku brąz zgniły.

Zetniesz, jak się ociepli i się przekonamy, co jest. Myślę, że one, jak Elata szybko nowe wypuszczą, chyba że korzeń zdechł.

Dostałam od Grzesia płytę U2, dwa dni słucham podczas jazdy samochodem, głównie 3 i 11. 3 dla Was. Bo dziś piękny dzień, świeci słoneczko


A fajnie było jak walił grad, a ja słuchałam tego samego

https://www.youtube.com/watch?v=co6WMzDOh1o

Kochany synek i od razu lepiej

U2 lubię. Nigdy się nie dezaktualizują. I zawsze śpiewają "o czymś". Lubię Ich zaangażowanie polityczne i muzyczne komentarze do tego, co dzieje się na świecie. A "Piękny dzień" pięknie nastraja. Jak widać nawet wtedy, kiedy pada grad.
Pozdrawiam, Danuś.

Gardenarium napisał(a)

To niezupełnie tylko hobby. Jestem ogrodniczką

no tak najpierw bylas hobbystka ogrodniczka i zmienilas ta pasje w zawod, mysle, ze to poprostu jest hobby uprawiane z rozmachem ja tez uprawiam moj zawod hobbystycznie robie wiecej niz wymaga pracodawca, bo to lubie, ba uwielbiam i rodzice sie przy zapisie pytaja czy mogliby do mojej grupy i specjalnie zapisuja dzieci na wiecej godzin, bo moja grupa jest na 6 a nie na 4 godziny dziennie.
Znam taka babeczke, wice mistrzynie swiata w triatlonie. Prowadzi sklep sportowy. Hobby zmienila w zawod i zgadnij gdzie ja kupuje buty do biegania i dlaczego tam nikt mi tak nie doradzi.