A ja wiem czemu moje przebiśniegi nie wychodzą! kret zrył rabate , ja rozgarnęłam kretowisko, ale cebulki nie mogą wyleżć spod tej sterty ziemi! odgrzebałam trochę a tam takie żółte, niedoświetlone listki! Pomogłam im...
Ja wiecie mój ogród jest mały. Sąsiedztwo trudne wiec ja musze mieć drzeka pod kontrolą i egzemplarze które kupuje nie są wypasione wiec trzeba je zagesci. Cięcie u mnie obowiązkowe .
Amanogawy cieląt w takie jojo intuicyjnie w zeszłym roku w marcu. W Wojslawicach zaurocxyl mnie szpalerze sliwosliwa i one miały taki kształt. Wiec pozostanę przy takim cięciu. Gdybym miała mieście i duży ogród to chyba nawet nie pomyślałam o cięciu drze.