anetawi
11:18, 26 lip 2011

Dołączył: 17 mar 2011
Posty: 471
Po obcięciu czubka i wycięciu zbędnych gałęzi zaczęłam formować chmurki i oczyszczać pozostawione gałązki z resztek igieł. To też trwało bardzo długo. Potem pozostało tylko uprzątnąć teren i podsypać świeżą korą. Ledwo skończyłam, zaczął padać deszcz. Ale ładnie umył środkowe gałęzie, bo były strasznie zakurzone ( ja zresztą też
jakbym sprzątała piwnice
)
Tutaj z innej strony, widać jaki duży. Wstawiłam jeszcze do środka kołki, które rozsuwają gałązki zbyt blisko siebie sąsiadujące:
A tu jeszcze widok z okna, I piętra. Na razie nie wygląda zbyt rewelacyjnie, ale tak jest zawsze po pierwszym cięciu. Za 2 lata będzie już fajny:



Tutaj z innej strony, widać jaki duży. Wstawiłam jeszcze do środka kołki, które rozsuwają gałązki zbyt blisko siebie sąsiadujące:

A tu jeszcze widok z okna, I piętra. Na razie nie wygląda zbyt rewelacyjnie, ale tak jest zawsze po pierwszym cięciu. Za 2 lata będzie już fajny:

____________________
Aneta - Japoński ogródek Anety
Aneta - Japoński ogródek Anety