tak jak każde trawy ...łapiesz kępe .. i tniesz ....najniżej jak się da ...nie chodzę z metrem na ciecie traw ...wiecej by trwało odmierzanie niż ścinanie
porządeczek macie w sadzie
moje hortki mają słońce do południa i też nie są przypalone
czemu usuwaliście winnobluszcz?
trudno się dokopać do tej informacji wśród tylu postów...
Winobluszcz posadzilismy za tujami, dopóki nie podrosną. Ale okazało się, że tymi korzeniami wszystkie składniki pokarmowe i wodę zabiera winobluszcz a nie tuje. Poza tym mocno je ocieniał z jednej strony..
Aha
Moja sąsiadka ma winnobluszcz.
Stale wycinam to, co włazi na moją stronę.
Nie chcę dopuścić, by jego pędy rozsadziły cienkie listewki paneli ogrodzeniowych. Poza tym mam przy płocie kompostownik i część gospodarczą, nie potrzebuję tam ekspansywnego pnącza. I jestem skazana na ciągłe urywanie końcówek.
Też mam winoblusz i wymaga ciagłej kontroli, bo rozłazi sie wszędzie. Kilka razy w sezonie wyrywanie odnóg i co dwa tygodnie przycinanie nowych przyrostów, żeby wyglądał schludnie Przed winobluszczem rosną byliny i te sobie radzą z konkurencją. Natomiast siostra miała go przy tujach i wyciepała, bo słabo rosły.
Ja mialem tak samo, co tydzien przuchodzilem do siatki i ucinalem pnacze sasiadki ktore wchodzilo mi sie w tuje, drzewa. Masakra. Na szczescie juz je usunela.
Karol, nad evergoldami się nie zastanawiaj - kupuj Są piękne. Jako jedyne trawy u mnie zimą nie tracą na urodzie. Brzydkie robią sie faktycznie wiosną, ale wtedy trzeba sciąć i odbijają. Mam je dwa lata i nie widzę żadnych problemów z nimi.
Aha, ciągle je też dzielę na nowe miejsca