Karol i znów mnie ująłeś Kilka dni temu urwałam sobie skądś kilka wierzchołków trzmieliny i wsadziłam w zacienione wilgotne miejsce z nadzieją że szybko się ukorzeni, ale dopadła je szalona nornica i co chwila je wywala na powierzchnię No tak mnie wkurza ta nornica!
Tak patrzę na te berberysy i zastanawiam się, czy to możliwe, żeby u mnie się toto wysiało samo? I w dodatku chyba przeniesione przez ptaki? Ja mam jednego berberysa, ale dalekood tego miejsca, na ulicy też są u innych, ale żeby tyle tego. Pójdę dziś obejrzeć to moje coś i obfocić jak się da.