Tak patrzę na te berberysy i zastanawiam się, czy to możliwe, żeby u mnie się toto wysiało samo? I w dodatku chyba przeniesione przez ptaki? Ja mam jednego berberysa, ale dalekood tego miejsca, na ulicy też są u innych, ale żeby tyle tego. Pójdę dziś obejrzeć to moje coś i obfocić jak się da.
Chętnie
Karol, ale chyba bez nornicy, co?
Ale ona taka wyjątkową - trochę nawiedzona P.S. Melduję posłusznie że Thuje zostały dziś podsypane warstwą ziemi, zrobiłam też im nowe niecki do lania wody
A tu moja trzmielinowa obwódka
To bardzo dobrze, zobaczysz jak się odwdzięczą. Mówisz o Brabantach czy o innych?