Przepiękne zdjęcia, takie wyraźne, super zakup. Też mi się marzy nowy aparat i dostęp do komputera też mi się marzy, bo mój czas jest na ogół wtedy, jak reszta rodzinki śpi
A może magnolię Genie kupię w to moje wolne miejsce?
Te prymulki tez mnie zauroczyły w sklepie. Chodziła koło nich i zastanawiałam się, czy brać, bo cena wysoka. Dobrze jednak, że wzięłam, bo ciągle mnie cieszą
Na hortensjowo-różanej mam żonkile tete-a-tete.
U nas też podobnie z pogodą. Przez okno wygląda, ze piękna pogoda - słońce, a jak się wyjdzie to taka zimnica. Termometr pokazuje 7'C, ale odczuwalna jest bliska 0'C.
Cięcie powojników jest uzależnione od odmiany i wieku rośliny. Zostawiłam sobie kartki opisujące clematisa i na odwrotnej stronie mam ściągę jak ciąć. Ten w 4 roku tnie się na wysokości 100-150cm. Drugi, który wyglądał dużo słabiej przycięłam na wysokości 20cm.
Twoje są młode, to powinny być nisko przycinane.
Musisz sprawdzić swoja odmianę.
Wcale nie przycina się - powojników kwitnących na starych pędach wiosną, np. z grupy Atragene i Montana
Słabe cięcie (100-150cm) wykonuje się u większości odmian wielkokwiatowych (grupa Wielkokwiatowe Wcześnie Kwitnące)
Silnie tnie się powojniki rozpoczynające kwitnienie późno (na tegorocznych pędach począwszy od końca czerwca do lipca) np. odmiany z grupy Viticella i Wielkokwiatowe Późno Kwitnące. Przycinamy je silnie nad 2 – 3 parą pąków (20 – 50 cm) nad ziemią.
W przypadku powojników bylinowych (np. z grupy Heracleifolia i Integrifolia) i odmian z grupy Texensis, wycinamy wszystkie obumarłe pędy tuż przy podstawie, a żywe ucinamy 1 – 5 cm nad ziemią
Było kilka prób na różnych programach. Testował każdy po trochu - ja, mąż i córka Jestem zadowolona z efektów.
U mnie dziś trochę pada. Czasami deszcz, a czasami deszcz ze śniegiem.
Cieszy mnie to, bo zrobiliśmy już wertykulację trawnika i rozsypaliśmy nawóz. Teraz musi się rozpuścić.
Też słyszałam, że magnolie nie lubią przycinania. My zaryzykowaliśmy i jest wszystko dobrze. Nie wiem, czy jest jakiś czas wyznaczony na cięcie. U nas odbyło się wtedy, gdy mąż miał po prostu wolną chwilę. Przycinał latem. Myślę, ze Genie przytniemy po kwitnieniu, żeby nacieszyć się jej kwiatami
Bardzo lubimy wspólnie pracować w ogrodzie. Najczęściej podobają się nam nasze pomysły. Mąż zawsze uczestniczy w realizacji moich pomysłów, a ja daję mu wolną rękę w formowaniu roślin
Jestem bardzo zadowolona z zakupu Instrukcja już przeczytana
Nad magnolią zastanów się, bo nie wszyscy są z niej zadowoleni. Jeżeli przymrozek chwyci kwiaty, to nie wyglądają one zbyt ładnie. Mają takie brązowe smugi. Na plus na pewno jest to, ze powtarza kwitnienie w lipcu, chociaż tych kwiatów w drugim kwitnieniu jest znacznie mniej niż przy wiosennym. Poza tym jaśniejsze kwiaty lepiej widać wiosną.
Ja Genie lubię, ale wiem, ze jest dużo innych pięknych magnolii. Gdybym miała większy ogród, to chciałabym mieć ich 4 przynajmniej