Widzę Ewo że każdy sposób dobry, ja po 22-gie jestem już nie na chodzie

za to o poranku jak najbardziej, dlatego ja wolę patent z deseczkami

. Codziennie znajduję pod nimi ok 10 szt. Ostatnio pokazały się malutkie i czarne, pewno nowa dostawa z ziemi wylazła

Gdzieś czytałam jak ktoś rozłożył jasną włókninę pod krzakiem i potrząsał nim, sporo spadło na jasny materiał i można było wyzbierać. To jakaś plaga ostatnio się zrobiła z tymi opuchlakami?

U mnie pryskanie wrotyczem i podlewanie nic nie dało, będę chyba próbować dursbanem doglebowo ale ciągle się waham