O, mówisz, że Neonówka blado wypadła? Też spodziewałabym się po Nich ciut więcej, bo bardzo lubię, a tu same stare skecze.... Szkoda. Uwielbiam "Niebo" .
Ewciu myslisz ze roza Chopin mi sie zmarnuje jak nie okryje? mam kopczyki i tak mi sie nie chce okrywac ich , mam 10 sztuk.Czytałam ostatnio ze jest mrozoodporna ale jakos nie chce mi sie wierzyc..
Ewa melduję zbiór owoców dzikiej róży i nastawiona nalewkę. Owocki same się na krzaczku przemroziły w nocy Czy koszyczki rumianku muszą być koniecznie???
Magdo, a Twoje Chopiny są tegoroczne, czy starsze? Ja mam Chopina jednorocznego i go okrywam,bo myślę, że jeszcze młody. Melduję, że kopczyki są już usypane. Cały kompost na nie poszedł
Agnieszko, myślę, ze rumianek nie jest konieczny. Jest tu jako dodatek smakowy i zapachowy. Tez nie miałam koszyczków - wsypałam rumianek taki do zaparzania - expresówkę Ja muszę już nalewkę z róży zlewać
Moje Chopiny pierwszy rok ,juz okryłam niech im bedzie ale w przyszłosci planuje nie okrywac bo oszalec mozna .Azalie miałam zostawic nie okryte w tym roku ale boje sie na wiosne naprawde peknie przyozdabiaja ogrod ,chyba serce by mi pekło jak by w zime nie wyrobiły Czytam na O. ze niektorzy nie zabezpieczaja roz na zime ,ja mam pierwszy rok wiec zabezpieczyłam wszystkie w przyszłosci jak mnie jakas wkurzy to nie okryje