Już mi lepiej - dziękuję rzeczywiście nie wypada świętować w łóżku.
Dziś dokańczamy porządki w domu- prawie wszystko zrobione przy znacznej pomocy moich chłopaków. Nie muszę chyba mówić, że wszystkie te porządki są dla nich kulą u nogi. Narzekają tylko, że przecież " dopiero co ciągaliśmy te wszystkie łóżka" i " kurzu tam na pewno jeszcze nie ma" itd...itd...
W zaistniałej sytuacji ogród musi poczekać. Tylko tą azofoską udało się posypać...i super, bo u nas lało jak z cebra przez ostatnie dni. U Ciebie pewnie też.
Słońce????... jakie słońce???
Zimno jak czort- 1 stopień i deszcz wisi w powietrzu. Jak zacznie padać, to na pewno ze śniegiem- Jak na Boże Narodzenie...A jak u Ciebie??
Właśnie że u mnie wszystko na spokojnie, bo wyjeżdżam na święta w Twoją stronę U nas wiało, ale chyba nie tak bardzo jak w okolicach Wrocławia.
Od wczoraj mamy piękne słońce, choć nie powiedziałabym, że jest ciepło. Temperatura waha się 5-6 'C, a w nocy był mróz, bo rano był lód na samochodach.