Dziś kończę pracę wcześniej niż zwykle- będę już o 11 w domu- prawdziwe świętoMam zamiar w końcu umyć okna- pewnie większość z Was dawno ma to zrobione, ale ja opóźniona

Jutro liczę na ładną pogodę, żeby skończyć grabienie i porządkowanie rabat. Wszystko rośnie jak szalone... świetny widok
...powinnam też róże już ciąć, bo listki wypuszczają...ale niby trzeba czekać na kwitnięcie forsycji- a one u mnie jeszcze zieloniutkie...

BusyBee napisał(a)

Czyli można go podpytać...a jaki to tytuł wątku? Chyba nie byłam u niego....
A Ty Ewcia nie w pracy? Masz chwilkę na O?

Wątek Zbyszka to ten
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2671-dzialka-prawie-w-borach-tucholskich?page=446#post_4


ale teraz mnie olśniło, że on zakładał od nowa trawnik ze względu na pędraki, ale może się mylę

Kasiu, na forum jest wątek o zakładaniu trawnika z siewu, jest tam sporo rad w takich sytuacjach jak Twoja. Jak będziesz miała chwilkę, to poczytaj.

Wrzucę Ci tylko jedną wypowiedź Waldka (nie wiem, czy go czytałaś, według mnie ma niesamowita wiedzę i chce nas nauczyć jak prowadzić ogród bez użycia chemii), która Ci pomoże:

" Jednakże jako bardziej doświadczony ogrodnik i uczestnik forum ogrodniczego uważam, iż jest moim obowiązkiem na podstawie powyższego opisu prac przeprowadzonych w ogrodzie przestrzec innych forumowiczów przed stosowaniem toksycznych substancji, a w szczególności tak niebezpiecznego dla życia i zdrowia roundupu.

W sytuacji gdy musimy z jakiś powodów przerwać po przeoraniu i zbronowaniu gleby dalsze prace przygotowujące teren pod trawnik, należy w pierwszej kolejności skosić krótko wyrośnięte chwasty, a następnie pokryć całość czarną nieprzepuszczającą światła folią. Przy mniejszych powierzchniach może to być np. karton, gazety lub naturalny mulcz. Po zdjęciu folii chwasty które nie zostały dostatecznie przyduszone opryskujemy ciepłym octem. Następną czynnością będzie ponowne płytkie zruszenie gleby broną rotacyjną, ostateczne zebranie grabiami innych pozostałości, wyrównanie terenu i wysiew nasion."

Jak coś jeszcze znajdę, to Ci wrzucę

BusyBee napisał(a)

Mój trawnik to chwastowisko- bo koniczyna taka fioletowa się w nim pojawiła kilka lat temu i systematycznie zagłusza trawę. Nie za bardzo reaguje na środki- wychodzi systematycznie mimo oprysków. Podobno skubana strzela pręcikami na znaczne odległości i podziemnymi rozłogami się rozchodzi...trudna walka...myślę o tym, że roundap by ją załatwił.

Macie u siebie taką koniczynę?

Miałam ją na przed ogródku oraz skrzyp wszystko roudapem wypaliłam nic nie zostało a po roku posialismy trawę i wszystko jest ok są jakies chwaśiki ale wycinam ręcznie...poradźcie mi lepiej co mam zrobić z mchem tak się rozbestwił mi za domem w trawniku że nie wiem co mam robić ;/

dubelek

Ewa777 napisał(a)

Wątek Zbyszka to ten
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2671-dzialka-prawie-w-borach-tucholskich?page=446#post_4


ale teraz mnie olśniło, że on zakładał od nowa trawnik ze względu na pędraki, ale może się mylę

Tak Zbynio miał poważny problem z trawnikiem nie pamiętam czy to pędraki czy susza ale nic mu z niego nie zostało :/ Zbynio nie tylko ma piękne ogród ale również pięknie pokazuje nasze wspaniałe góry

Jestem taka happy, że muszę się pochwalić. Z dużą pomocą eMa umyłam okna Jest się z czego cieszyć, bo mam 22 Teraz kawka i parę fotek z ogródka...

U wszystkich coś kwitnie- u mnie też

Na niebiesko...




I jeszcze raz na żółto...te maleństwa mają może z 7 cm

A na koniec czosnkowy las...

Ewa777 napisał(a)

Wątek Zbyszka to ten
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2671-dzialka-prawie-w-borach-tucholskich?page=446#post_4


ale teraz mnie olśniło, że on zakładał od nowa trawnik ze względu na pędraki, ale może się mylę

Dzięki za linka pędraki? ....no z nimi znam się baaardzo dobrze- walczyłam kilka lat, zanim udało mi się ich z grubsza pozbyć. Zeżarły mi nie tylko trawnik, ale również kilka 2- metrowych thuj...

Wtedy też zakładałam trawnik na nowo...