Wiesz, że ja ma jakiś bzik w głowie nt. świeżej trawy...Nie mam pojęcia dlaczego ale uwielbiam taki dopiero co wschodzący, zielony dywan i prawie przez cały sezon jest u mnie zawsze gdzieś posiana trawa...
Jakbym hektary miała do obsiewania
No i jest... a tyle było nerwów HAHAHA
Ile bym dała aby to u mnie była taka soczysta zieleń. Ta świeża trawka jest najlepsza. Ja stwierdziłam ze mój musze doprowadzić do stanu przypominającego trawnik a nie łąkę (kurde koniczyna mi kwitnie) i kupiłam oprysk... na 65m2 a mam tak z piętnaście razy więcej. Wyślę chyba Madżence (ona pisała że ma 70m2).