zajrzałam ale też nie wiem co to jest- jakaś kostrzewa?
ja ze stópkami nie mam problemu, ale z rękami już tak- wyglądam jak ogrodniczka z angielskiego pisma a chciałabym jak z polskiego
Ja nie mam pomysłu, pogodziłam się, że jak wracam z pedicure, to starcza na chwilę. Nie tylko uwielbiam i chodzę na bosaka po ogrodzie, to nie umiem mentalnie się przełamać by w skarpetach chodzić w klapkach
No to dołaczę do dyskusji bo po koszeniu trawy z wyrzutem bocznym i tylnym w klapkach i bez skarpetek miałam stopu i paznokcie w kolorze green
a wczoraj wesele, odmoczyłam co się dało, na pięty poszedł pumeks, a paznokcie, no przecież nie zedrę - dwie warstwy lakieru do paznokci i nie było śladu po koszeniu , a ręce no cóż nie znam lepszego sposobu niż pranie ręczne - wybiela i dłonie i paznokcie
Ja mam co prawda świetny sposób na czyste paznokcie, ale u rąk.
Niestety ciągle zapominam o nim…
Czarne stopy, to też mój osobisty problem
Ostatnio na mani-pedi, jak mi pani zmyła lakier (zwykle ciemny) to myślałam, że umrę ze wstydu
Haha, nie Noemi, zapłaciłam za to (sztuk dwie) grube pieniądze, hihi. No, może nie grube, ale z 7-8zł/szt.
Nazwa była na "k" o ile dobrze pamiętam, ale z podniety zapomniałam zapisać, czy choćby foto strzelić
Ale dzięki, że próbujecie