No masz się biedaczko z tymi cisami... W sumie to tylko czekac do wiosny Ci teraz zostało.

Gasienica ładnie wygibasy wyczynia

ps nie wiem czy ona jest sprawcą niestety...

Marcia słabo ją widać potrzeba zbliżenia podobno takie ciemne to w nocy żerują ale chyba ciemniejsze wydaje mi się że u ciebie mogą być takie cienkie zielone żadnej nie złapałaś czy już czymś prysłaś?

z cisami chyba nie będzie tak źle trza poczekać teraz będzie więcej padać i chłodniej to się odbudują zobaczysz

A odbijają te cisy od pnia.to znaczy mają coś nowych mini gałązek? Moj jeden ktorego wyrzuciłam miał nawet ładne korzenie i powoli odbijal ale wcześniej zgubił tyle igiez ze zanim by zarosl... Poczekaj jeśli rusza to nadrobia.

A nawet jak jeden przeżyje to i tak za 100 to nie dużo ja tak sobie mówiłam

Nie wygląda tak tragicznie. Podlewaj. W przyszłym roku daj temu biedakowi spokój i tylko pilnuj by sucho nie miał. W drugą wiosnę (nie w tą co będzie, tylko w następną - rozumiemy się?)skróć gałązki jak przyrosty ruszą na innych. Nie wcześniej. Zdziwisz się jak w dwa miesiące zazieleni się. Radze z autopsji - mój stożek wyglądał dwa razy gorzej. Nie mam zdjęć niestety, bo uznałam, że ten stan rzeczy nie zasługuje na uwiecznienie. Szkoda. To był by świetny materiał poglądowy. Pytaj Mad, ona na żywo, tej wiosny "podziwiała" mój suchy cud

Jest ryzyko przelania, jeśli już wyschły na tyle, ze jest to proces nieodwracalny to już im nic nie pomoże. Ja bym podlewała ale umiarkowanie, żaby wilgoci nie zabrakło ale nie zalewaj, po potopisz. Zroś wieczorem. Macaj ziemię.