fiu, fiu jakie kolory Marta !!!Jeżówka w ognistym kolorze... powinnam zawsze o tej porze oglądać bo uśmiecham się i żyć się chce kofam jeżówki i zawilce
macham i pięknego tygodnia życzę
Eh, z tymi jeżówkami to miałam przeboje, bo najpierw miałam na nie zmasowany atak ślizgaczy (jedną sadzonkę całą wmłóciły ), potem przyszła susza, ślizgacze zniknęły, podlewałam codziennie i śpiewałam No i jakoś doszły do siebie Cały czas mają nowe pąki
Meteory opczaję
Cieszę się, że zdjęcia się podobają