Anula, te czosnki chyba tak mają, że stoją jak żołnierze Siaku, na przeciwko tarasu, z salonu ją widzę, potem zrobię foto. Asia, jak to dobrze, że te nasze dzieci pełne zrozumienia dla swoich mam... Mad, dzięki dobra kobieto! Ania, buziak!
Wiesz co, też zawsze myślałam, że róże do mnie nie pasują, tzn. może nadal nie pasują ani do mnie, ani do ogólnej koncepcji mojego ogrodu, ale chciałam je bardzo Mało tego, chciałam odmianę niezawodną, a do tego... uwaga... mało popularną... niestety to drugie już nieaktualne...