Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Maliny, czy warto je uprawiać

Pokaż wątki Pokaż posty

Maliny, czy warto je uprawiać

grupa_trzyma... 12:47, 15 lut 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Podlałam część malin roztworem zakwasu chlebowego. Środek jest istotnie łatwy do przygotowania, ale trochę kłopotliwy. Zakwas musi mieć ciepło. U mnie stał przy kaloryferze. Nie udało mi się wyprodukować wystarczającej ilości środka do podlania. Nastawiłam kolejną porcję. Zobaczymy. Koszt 14 zł (2 kg mąki żytniej)+ woda.
Mazan, co myślisz o podlaniu malin środkiem POLYVERSUM WP? Ponoć jest naturalny, ale czy skuteczny na szarą pleśń i zamieranie pędów malin?
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Mazan 19:00, 15 lut 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Agnieszko, Polyversum nie stosuję, ale wiem, że jest dość skuteczne. Z tym że jego stosowanie jest różnicowane zależnie od rodzaju zabiegu i od choroby. W malinach podlewanie nim należy wykonać gdy rośliny mają do 20 cm wysokości, natomiast przeciw szarej pleśni wykonujesz opryski od początku kwitnienia do końca zbiorów. Do oprysku trzeba dodać adiuwant /środek zwiększający przyczepność/ ponieważ środek aktywny w większości spłynie. Jego skuteczność zależy od temperatury i odczynu gleby stąd być może nie zawsze miarodajne są wyniki.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
grupa_trzyma... 10:16, 16 lut 2015

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Robię kolejną porcję zakwasu. Podleję nim maliny po raz drugi. Resztę krzewów potraktuję Polyversum, ponieważ nie uda mi się wyhodować tylu litrów zakwasu zanim maliny rozpoczną sezon. Szkoda.
Mam już miejsce na rozsadzenie malin i w tym roku je wykopię i rozsadzę. Czy można przed przesadzeniem wymoczyć w czymś korzenie?
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Mazan 11:53, 16 lut 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Na 15 - 20 minut w octanie wapnia lub wodzie utlenionej przez 5 minut.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
aga55 02:24, 16 lip 2015


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
A na robaczki to czymś eko teraz można potraktować czy pozostaje wcinać z białkiem?
____________________
Pozdrawiam z lasu :)
Mazan 16:11, 16 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Aga55

Jeśli już są w owocach to - niestety - niczym ich nie zmusisz do wyjścia, ale wyciągiem/odwarem wrotyczowo - piołunowym możesz zniechęcić do zasiedlania. Tylko należy uważać ze stężeniem, może być także fitotoksyczny, gdyż zawiera tujon.




Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
aga55 01:03, 17 lip 2015


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Jasne, że chodzi o te owoce, które dopiero będą
Zatem jakie powinno być stężenie aby po zjedzeniu malin nie widzieć białych myszek

____________________
Pozdrawiam z lasu :)
agros 15:05, 15 wrz 2015

Dołączył: 15 wrz 2015
Posty: 1
Mój sąsiad od 2 lat uprawia maliny właśnie pod osłoną. Przyznam szczerze, że efekt jest świetny.
____________________
Borbetka 13:15, 16 wrz 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Wypraktykowałam, że odmiany malin późnych nie mają w ogóle robali. To tak jak z czereśniami. Te wczesne też nie mają robali, a późne już tak. Sadźcie późne maliny, a problem zniknie. W tym roku nie podlewałam i ich mieć raczej nie będę, ale to inna przyczyna. Wiszą uschnięte przez suszę.
____________________
borówcowy wizytowka
zebra 07:44, 26 lis 2015

Dołączył: 26 mar 2014
Posty: 16
Własne maliny są wspaniałe, ale trzeba im znaleźć dobre, najlepiej słoneczne miejsce i ograniczyć głęboko. U nas w odległości około metra od malin są skrzynie warzywne wysokości 40 cm. Wczoraj byłam w ogrodzie po resztki marchwi, a tam w skrzyni mnóstwo młodych malinek . Mamy kilka odmian nieznanych nazw, głównie dwuletnie, ale także Polany. Wszystkie są przepyszne, a najlepsze i najbardziej słodkie, chociaż dość drobne - żółte maliny.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies