Jolu, przycięłam za radą Małgosi i chyba dobrze im tym zrobiłam bo się ladnie rozkrzewiła. To była z sześciopaków, trochę później będzie widoczna gołym okiem ale już zauważyłam, że pąki wypuszcz. Tak więc dobrze jest Nie mam aktualnych zdjęć ale widać ja na 62 str. Tam jest keszcze przed cięciem

No to super ze puszcza paki myslałam ze jak taka mlodziutka zetniesz to dluzej potrwa az zakwitnie a tutaj niespodzianka fajnie sie u Ciebie dzieje

Olu, cieszy i to jak!
Załamuje mnie, że w miarę "prostowania" wieloletnich zaniedbań coraz więcej rzeczy razi. To co do tej pory nie rzucało się w oczy i praktycznie było normą teraz wyłazi na pierwszy plan ;( Końca niewidać
Nie mam co fotografować konkretnego to pstrykam bez sensu