Byłam u jednej, teraz u drugiej, i ciągle spóźniona. Ale pozdrowienia zostawiam i lecę dalej, jak czarownica na miotle.

Jezde macham i w mig nadrabiam szykuje się do wianka...albo i dwóch
Jesteś moim natchnieniem

Ooo, już snieżek był u Ciebie... Ja się cieszę, że u nas jeszcze nie . Jutro chyba wezmę urlop na wiązanie traw i sypanie dolomitu, bo całkiem zapomniałam o tym.
Miłego!

Ewa zaglądam tak na szybciutko przed pracą. Pozdrawiam

No i pada, buuuuuuuuu

hanka_andrus napisał(a)

Byłam u jednej, teraz u drugiej, i ciągle spóźniona. Ale pozdrowienia zostawiam i lecę dalej, jak czarownica na miotle.

O odśnieżaniu wczoraj porozmawiałyśmy i śnieg u mnie dzisiaj pada, ale tak ładnie, nienachalnie
Haniu nie jak czarownica tylko jak czarodziejka hahaha

jazzy napisał(a)

Jezde macham i w mig nadrabiam szykuje się do wianka...albo i dwóch
Jesteś moim natchnieniem

Ooooo huuura wypuścili Was? Nie ma co nadrabiać u mnie, 3 zdjęcia i tyle
Dzisiaj by były ładne zdjęcia, ale nie miałam rano czasu ;(
Wianki rób i pokazuj, ja Twoim natchnieniem uhuhuhuhu Cmok

Jagodaa napisał(a)

Ooo, już snieżek był u Ciebie... Ja się cieszę, że u nas jeszcze nie . Jutro chyba wezmę urlop na wiązanie traw i sypanie dolomitu, bo całkiem zapomniałam o tym.
Miłego!

Jagoda już nie był, już znowu jest tzn. pada aktualnie
Koniec listopada, urlop na ogrodniczkowanie hehehee w sumie dłuuugi ten sezon.
Ciekawe jaki kolejny będzie?

bdan napisał(a)

Ewa zaglądam tak na szybciutko przed pracą. Pozdrawiam

I ja do Ciebie na tak szybko zaglądam, ale się nie da na szybko bo tyle co tam się dzieje to trzeba normalnie siąść i się skupić na dłuższą chwilę. Zostawiłam sobie Twój wątek od momentu wyboru drzew na weekend bo nie ogarniam go już heheheeh Wybacz, że się nie odzywam, ale wiesz u mnie projektowanie to słaba strona co Ci będę śmiecić jak się konkrety dzieją

dorciabe napisał(a)

No i pada, buuuuuuuuu

No patrz u mnie też

Hej hej u mnie się ociepliło Macham Nie ma odśnieżania beee proszę foty śnieżku....

Śnieżna zima jeszcze niech nie nadchodzi! Jeszcze zdąży nas namrozić w styczniu i lutym.
Dobrze, że u Ciebie spłynęło. Tej pracy ze śniegiem nie zazdroszczę, u mnie "aniołowie" odśnieżają.