Te moje stipy niby takie podpasione, a po wysadzeniu na rabaty z lupą trzeba szukać Jak się nie wie, gdzie rosną to nie tak łatwo je zlokalizować. Aż trudno uwierzyć, że zdążą urosnąć i się napuszyć
Zdążą?
Zawsze kupowałam duże i od razu było je widać , a tu cierpliwość ćwiczyć znowu trzeba
Dziękuję za gratki
Liczę na to, że one w gruncie szybciej jeszcze pójdą w górę
A podlać je ciut Florovitem czy dać im spokój puki co, niech się zadomowią w nowych warunkach?
Gosia dziękuję bardzo za gratki.
Perovskiej nie kupowałam jeszcze, nie mam jak się wybrać, Młody trochę blokuje i inne nieogrodowe zajęcia. Mam zamiar pojechać do tej szkółki polecanej przez Ciebie, tylko kiedy to nastąpi nie wiem wcale.
Ewa ja nie popędzam- oni chyba ją mają cały czas także kiedy pojedziesz będzie dobrze. A co młodemu ?. Mój młodszy chorował prawie przez miesiąc nie był w szkole. Zaczęło się od wysokiej gorączki i bólu gardła i antybiotyk a skończyło się na mononukleozie. I teraz dietka i spokój i dbanie o siebie. Buziaki