Na Śląsku też zimno i deszczowo brrr, trochę się martwię o rośliny, bo po kilku dniach ciepłej pogody, nagle taki ziąb. Na dodatek w radio straszą, że po świętach powrót zimy.
Jakos nic się nie zmienia zimnica dalej trwa.Trudno będą chłodne święta .
Wędzone swojski, nasze wędlinki na święta są. Jeszcze nie z naszej wędzarni. Ale w tym sezonie będą w końcu i z naszej
zimno sasanki nie chcę się otwierać.
ale dzisiaj rano zrobiłam obchód miejskim ogrodzie.MI znalazłam taką panią piwonię. Najwyraźniej zimno jej nie przeszkadza.
Oj, życie,życie.
Teraz był u różnych lekarzy i okazało się ,że trzeba to operować zrobił się rzekomy staw .I już ma wyznaczony termin operacji na 8 maja.
Ja tylko chciałam spędzić tam na działce święta, odpocząć w naturze, posiedzieć na dworze, pospacerować. A tu pogoda do kitu.Spędzimy je w mieście.
W mieście też trawa większa, po świętach chyba na weekend będzie koszenie.
Działasz, tez działasz na działeczce, to dobrze.
Zimno ale rośliny pięknie się rozwijają
A tak już było pięknie.A tu znowu zimno i paskudnie.Szkoda,że tak wypadło na święta.
Człowiek mógłby odpocząć na dworze,A tu figa.Święta w domciu pod kominkiem
ale rośliny chcą ciepła Zimy już nie chcemy, co z roślinkami bybyło /
kulą się i rozkwitnąć w pełni nie mogą.Słońca chcą i ja też
Oj, to sie Wam narobiło operacja to nic przyjemnego. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Pogoda do kitu, masz całkowitą rację. Nawet jeżeli się rozpogodzi i wyjdzie słonko na 2godz, to i Ty i ja mamy te nasze działki za daleko, żeby tak po prostu wyjść na dwór i wykorzystać ładną pogodę.
Chciałam napisać, że trawę mam powyżej kostek nie kolan