Ale miło,że o mnie pamiętacie
tulucy -Ventilo była niesamowita, nie mogłam się napatrzeć na te upakowane kwiaty,ale przyznaję się bez bicia,nie pamiętam czy pachnie
jolanka - zaczynam się budzić z jesienno-zimowego przygnębienia ;D
Urszulla - ja też muszę ogarniać dietę(cały czas gotuję i gotuję

) i ćwiczę. Wertuję kalkulator kalorii i na ogrodowisko nie zostaje mi czasu.
iwonadm - już mnie zaczyna nosić

Coś by się przydało zamówić,poorać na wiosnę
Ewik - tak,Pastella była u mnie najodporniejsza w ubiegłym sezonie. Jestem pod wrażeniem jej odporności.
AgataM - Miło powitać w moim ogródeczku
mira - tak,chyba się budzę do życia. A kiedy słonko zaścieci to az mnie skręca żeby lecieć na ogród

Ta pełna firletka będzie w tym sezonie traktowana ze specjalną atencją
paniprzyroda - uprzejmie donoszę,że siostra mi kupiła w Londynie nasiona białej firletki z różowym środkiem.
Mogę się podzielić,jak chcesz.
Agania - Jak to się mówi na O, nie rozpaczaj nad straconą rośliną,jest miejsce na nową

I ja tak właśnie robię. Ale z jednym wyjątkiem,zamówiłam znowu Tuscany,bo się nie odrodziła po ostatnim sezonie. Muszę ją mieć,bo jest niesamowita ;D
Zagajanka - postaram się jeszcze coś ciekawego wygrzebać z gąszczu chaotycznych zdjęć
____________________
Renata`----
RRR - różane rozmaitości
-------
A miało być tak pięknie