Jakoś te bambusy nie mogą się wbić do Polski ale skoro Miskantom się udało to z czasem i bambusy wszędzie będą. Ceny z roku na rok spadają choć nadal są trochę za wysokie...
To niezbyt popularne trawy, są zbyt ekspansywne niektóre. Ja miałam, rok mi przezimowały a drugą zimę wymarzły i jakoś nie mam na nie chęci, a oranżerii nie mam. Japońszczyzna tez nie za bardzo w Polsce pasuje. Ja tam bambusów uprawiać już nie będę.