Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ciasny, ale własny

Pokaż wątki Pokaż posty

Ciasny, ale własny

Toszka 21:12, 22 maj 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
najważniejsze aby chaosu kolorystycznego nie zrobić.
Pastele mozna złamać jednym zywszym kolorem, albo zupełnie pastelowo zostawić.
najważniejsze aby wybrać rosliny zniosące niełatwe warunki na skraju murku.
Szalwia, lawenda, niska perovskia "litlle spirit" (takie dwa w jednym szałwia+lawenda), czyściec, przewrotnik to mocne rosliny. Najdroższa na razie może być ta niska (60cm) perovskia, bo jest licencjonowana, ale rozrasta się ładnie w krzaczek i można odkłady porobić i rozmnozyć. Zimą jej patyczki są srebrno-lawendowe. Na wiosnę ścinasz na ok 5-8cm.
Dodatkowo wszystkie te rośliny mają podobne upodobania jak róże i powojniki. Są zdrowe i tylko totalnie złą pielęgnacją można grzyba wyhodować.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ewalm 02:31, 23 maj 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Famo, rogownica to ekspansywna roślina.'Arabella' mogłaby sobie nieporadzić, bo rogownica na pewno by ją zarosła. Żeby rogownica była ładna i gęsta trzeba ją raz na jakiś czas przyciąć nisko, najlepiej po kwitnieniu. Nie nadaje się do łączenia z delikatniejszymi zadarniaczam, zarośnie je.

A 'Arabella' jest bardzo ładna ale nie wiem czy nadaje się dobrze akurat na murek, raczej ją widuję posadzoną na płaskim podłożu. Ma całkiem długie pędy, nie wiem czy nie będzie Ci spadać z murku, a jest za sztywna, żeby się ładnie zwieszać.

A ja tam lubię floksy szydlaste również wtedy, kiedy nie kwitną. Gorsze doświadczenia mam z żagwinem - jakiś marudny jest, starzeje się i łysieje, choć widywałam taki, który wyglądał świetnie.

Stachys i lawenda są miododajne = przyciągają pszczoły, nie wiem czy Ci to przeszkadza czy nie przy tarasie.

Masz ciekawa bryłę domu. Fajna architektura. Dość nowoczesna. I ładny kolor elewacji.


Ooops,znowu zrobiło się późno ,czemu ten czas tak szybko leci?

____________________
Ogródek na trzy lata
Fama 09:09, 23 maj 2016

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 324
Czyli rogownica ostatecznie odpadła.

Dziewczyny, a co myślicie o bodziszku czerwonym? Ładnie komponuje się i z powojnikami,i z różami, lubi słoneczne i suche stanowisko. Piszą, że kwitnie na czerwono, ale ja na wszystkich zdjęciach ciemny róż widze,natomiast jesienią liście wybarwiajä się na czerwono, może stąd ta nazwa

Ewalm, napisali,że pędy Arabelli dorastają do 1.5 metra,będę je układać na tym murku,żeby się zmiescila. W razie jakby co,to wybudujė
jej jakiś niski plotek, żeby troszkę wyższa była. Każą ją ciąć do 10/15 cm na wiosnę, więc co roku można eksperymentować z nią na nowo
____________________
Ciasny ale własny
Iwcia 10:31, 23 maj 2016

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
całkiem długie pędy, nie wiem czy nie będzie Ci spadać z murku, a jest za sztywna, żeby się ładnie zwieszać.

____________________
Mój przyszły ogród
ewalm 10:58, 23 maj 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Bardzo lubię bodziszek czerwony W półcieniu też da radę. Nie choruje. Rzeczywiście kwitnie w, powiedzmy, ciemnym różu, tak amarantowo, ma też odmianę kwitnąca na biało. Ładny jesienią. Bardzo wytrzymała roślina. U mnie radzi sobie nawet z towarzystwem rogownicy , bo akurat razem rosną, i nie dał się stłamsić. Ładnie się przerastają miejscami. Półzimozielony jest bodziszek himalajski. W ogóle bodziszki to bardzo fajne rośliny.

'Araballe' trzeba ciąć, inaczej jest brzydka. Ona się zmieści, tylko pewnie będzie trzeba ją układać , jak napisałaś, może jakoś przymocować miejscami, żeby nie zlatywała, zwłaszcza jeżeli tam jest wietrznie.
____________________
Ogródek na trzy lata
Fama 18:00, 23 maj 2016

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 324
To ogromny plus dla bodziszkaJeszcze o dzwonek dalmatynski chciałam Was zapytać.Macie jakieś doświadczenie z tą roślinka?
____________________
Ciasny ale własny
Fama 22:52, 23 maj 2016

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 324


Dodałam bodziszek przed arabellą, za zakrętem tuż za bodziszkiem namalowałm lawendę, a za nią żurawkę czerwoną, a za nią kulkę cisową/bukszpanową...
resztę spróbuję z innego ujęcia
____________________
Ciasny ale własny
Fama 23:31, 23 maj 2016

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 324
i długa rabata:

na kratce - winorośl i aktinidia, od lewej - bodziszek, lawenda/szałwia, żurawka, bukszpanowa/cisowa kulka


A tu kawałek z poprzedniej rabaty oraz lawenda, żurawka i te stożkowate to żywotnik wschodni aurea nana, ale możelepiej go na kulki zamienić?
i na koniec otwarta przestrzeń- musi być pięknie cały rok, bo to głowny punkt widokowy z salonu: roślinki się powtarzają , a najbardziej na prawo - czerwona róża pnąca

Może coś zmienić/dodać, jakies trawki np?
____________________
Ciasny ale własny
ewalm 13:40, 24 maj 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Żurawka i lawenda to nie jest dobre sąsiedztwo. Może lepiej lawendę tam między białą i różową różą, w pełnym słońcu, a 'Arabellę' w miejsce lawendy, po jednej z każdej strony zakrętu.
To nie wygląda dobrze, kiedy dzielisz rośliny w podsadzeniu według paneli, lepiej poprzesuwać granice.

To taka jadalna winorośl czy jakaś ozdobna? Jak jadana to potrzebny będzie do niej dostęp.
____________________
Ogródek na trzy lata
Fama 19:05, 24 maj 2016

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 324
Połączenie żurawki i lawendy wypatrzyłam u Danusi:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/2252-zimozielony-ogrod-przy-bialym-domu?page=237
gdzieś na tamtym wątku jest zdjęcie z bliska z pełni lata, gdzie prezentuje się to jeszcze ładniej

Ta rabata na dłuższym boku pergoli też jest bardzo słoneczna. Południe wypada dokładnie na skrajnym słupie pergoli, więc i ta część ma południowe słonko ( i wschodnie też łapie), gdy nie mieliśmy zadaszenia tarasu, to w gorące letnie dni nie dało się na tarasie po prostu siedzieć, cień pojawiał się dopiero po 17. Krótszy bok pergoli ma słonko od 10/11 do zachodu słońca, więc jest jeszcze bardziej nasłoneczniony, ale wydaje mi się, że przy tym dłuższym boku lawendzie też powinno się podobać.

Pytałaś o winorośl, tak, będzie jadalna, a dostęp od strony tarasu pewnie nie wystarczy, więc kolczaste nasadzenia odpadają, kroka trzeba będzie większego dać i stanąć koło tych winogron i aktinidii.

Słuszna uwaga, aby nie dzielić roślin według paneli, spróbuję cos poprzestawiać jeszcze.

Mogę tę lawendę na szałwię zamienić, bo trochę bardziej podoba mi się jej kolor w trakcie kwitnienia, natomiast lawenda jest zimozielona, a w tej otwartej przestrzeni ta cecha by się przydała, stąd nie wiem która.

A, i jeszcze wydaje mi się, że lawenda z bodziszkiem to może być za dużo i się nie zmieścić, więc jakby lawendę na krótszym boku sadzać, to samą?

____________________
Ciasny ale własny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies