Iwciu, bardzo dziękuję za odwiedziny i uwagi
Te koliste linie narzuca dla mnie kształt kostki polbrukowej, ona przy schodach zakręca po łuku i mam ją ochotę pociągnąć w takim kształcie dalej. Być może wyprostuję nieco pozostałe łuczki - pokombinuję w paincie.
Biała pergola z pewnością wyglądałaby też bardzo ładnie, dla wielu osób być może nawet korzystniej. Mi się podoba taki "drewniany" kolor drewna. Mam takie orzechowe meble w salonie - pergola od wnętrza domu wygląda jak przedłużenie salonu i nawet optycznie powiększa mi przestrzeń

Poza tym tuż obok tarasu jest drewutnia, one stanowią pewną całość. Przy białej zabudowie tarasu musiałąbym się zdecydować na grafitową drewutnię- kolory byłyby inne, wolę, aby to byłą jedność kolorystyczna.
Na razie ścieżkę wybuduję tylko wzdłuż drewutni (mój M będzie po niej jeździć ciężką taczką obładowaną drewnem) oraz obok murku wzdłuż tarasu,bo ciężko byłoby wjeżdzać tam kosiarką. Być może, rzeczywiście, nie ma sensu robic innych ścieżek. Myślisz, że na moich "włościach" nie zdepcze się trawa w kluczowych miejscach - widziałąm, że w Twoim ogrodzie masz o wiele więcej przestrzeni, może wtedy ruch rozkłada się po większej przestrzeni i trawa mniej zużywa? Nie wydeptują się Wam ścieżki w najbardziej uczęszczanych miejscach?
Z tym cisem to też zwróciłam na to samo uwagę, więc chciałam posadzić hillego, który nie owocuje.
Na tę chwilę najbardziej zależy mi na obsadzeniu pergoli. Ona idzie na pierwszy ogień. Niech już te pnące rośliny zostaną jak nabazgroliłąm w paincie. Twoja uwaga o przesunięciu czerwonej bardzo przypadła mi do gustu. Aktinidie też muszą zostać, bo dzieciaczki będą skubać sobie od września ekologiczne kiwi
Myślisz, żeby te bukszpanowe kule dać na zmianę z rozplenicami tam, gdzie mam główny punkt widokowy w salonie? Te rozplenice to piękne trawy. Czy kulki bukszpanowe widzisz też w nogach róż pnących i aktinidii? Ten "snopek siana" iglaczek przewieszający się z murku to jakiś jałowiec? Szukam takich przewieszających się roślinek, najlepiej wieloletnich, i jak na razie mam namierzone tojeść rozesłaną - może poradzi sobie na tej dłuższej stronie - ona ma tam mniej palącego słońca. Inną taką roślinką jest Irga major (ale ona owocuje, więc przy maluchach raczej odpada

, Zagwiny i floksy szydlaste, ale one kwitną przed różami, więc pewnie stanie głownie na lawendzie
Z sąsiadką rozmawiałam rok temu na temat tui w siatce i się zgodziła, ale w międzyczasie mi się koncepcja zmieniłą i doszłam do wniosku, że przy tujach już mi się owocki pod płotem nie zmieszczą, stąd zmiana na bluszcz hedera helix tam, gdzie mam otwartą przestrzeń przy tarasie. Dalej, gdzie płot jest zasłonięty przez kratki, posadze maliny - bo, jak wiadomo urodą nie grzeszą, ale znów dzieciaczki podjedzą sobie. A na końcu, gdzie znów przesłona sie przyda posadzę męską odmianę aktinidii, żeby zapylała te dwie żeńskie na tarasie.