Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Kindzia 06:55, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Bogdzia napisał(a)
Ja tez dzis nie pracowałam , słoneczko było ale wiatr jakiś mroźny wiał, w sumie dobrze mi to zrobiło bo też ruszyc żadną częścia ciała bez bólu nie mogłam.


Ty zasuwasz cały czas, Bogdziu, odpoczynek się należy.
U nas niby miało być paskudnie i przelotne opady. Ale, jak przyjechaliśmy, to nawet dość ciepło, na słoneczku z krótkim rękawkiem pracowałam. I mnie skusiło do pracy
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
07:08, 07 kwi 2018
dotarłam do ciebie bo widzę że nadajesz

widziałam wnusię i nowe sukienki ...choc nie wiem dlaczego nie rózowe jak przystało na małe księzniczki )


pozdrawiam wiosennie))) sobota robotna sie zapowiada ...mam kory cały zapas i pomału kontynuuje zeszłoroczne dzieło ...stwierdzam że z ta kora jest super nawet po zimie ...coś tam uzupełnie i będzie GIT!!!))


07:12, 07 kwi 2018
Gocha napisał(a)
Kasiu pomyśl sobie ile to ja mam roboty w ogrodzie to może Ci się trochę polepszy. Ja nic nie robiłam w nim jesienią więc wszystkie byliny do przycięcia, traw i róż do cięcia pod dostatkiem i hortensji nie mniej. Zresztą sama dobrze wiesz że u mnie roślin pod dostatkiem i areał nieco większy od Twojego . Wczoraj po pracy udało mi się pierwszy raz popracować w ogrodzie ale to tylko 2 godzinki więc niewiele zrobiłam. A nie czuję po tej robocie pewnych części ciała a właściwie to może za bardzo je czuję. Człowiek nie przyzwyczajony po zimie do tyrania w ogrodzie. Buziaki Kasieńko Zapomniałam o Waszym cudnym kwiatuszku- Marcysia to taka kobitka do schrupania po prostu


Gosiu polecam ci jesienia ciąć byliny ...nawet w listopadzie czy grudniu ....bo wtedy robisz sobie pomalutku bez spiny ...bo i tak juz żadnych prac specjalnie nie ma w ogrodzie )))) ....ja tak zrobiłam w zeszłym roku i powiem ci że tej wiosny mam luz ....bo w zeszłym roku wiosna była beznadziejna i musiałam wszystko w tydzień ogarnąć to tez dokładnie sie dowidziałam ile mięśni i kości (( a przeciez nie po to mamy ogród żeby sie zajechać))
Kindzia 07:13, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Agania napisał(a)
Mam nadzieję, że jutro nam pogoda dopisze...ja to już wiem, że u siebie nie wyrobię, co roku tak mam
Jak znajdziesz czas to pokaż mi foty Pastelli i Larrissek, ile ich masz pojedyncze egzemplarze sadziłaś, czy po kilka w jednym miejscu i czy sadzić je sąsiadująco czy raczej oddzielnie gdzieś w kompozycji...im dłużej mam ogród tym trudniej mi róże wkomponować...słabnę w pomysłach...

Jutro działamy
buziaczki

Słoneczko już od rana świeci, szykujemy się

Postaram się znaleźć Agatko, ale później, teraz tylko na chwilę wpadłam na forum. Pastellę mam jedną i przesadzałam 3 razy, odporna róża. W każdym roku inny kolor ma, co ja mówię, w każdym kwitnieniu. Od biało-zielonej, poprzez kremy do różu. Zdrowa.
Larissy mam 4, po dwie z każdej strony wysokiej Umbry w rogu. U mnie później zaczynają kwitnienie (pewnie ma wpływ nasłonecznienie, tam mają później słońce), ale kwitną potem cały czas do mrozów. Większe rosną, dużo większe niż podają i dlatego tnę je krótko, na 20 cm od ziemi. A one i tak wyrastają obficie.
Obie róże nie pachnące, super terminatorki!

Akurat te róże mam posadzone nie w towarzystwie różanym. Pastellę na salonowej, dużo tam jeżówek mam i dalie sadzę. Larissy...obok nich mam świecznice z bordowymi liśćmi, za nimi dalej hortki - vanilki, po boku tawułki. Ale świecznice muszę teraz przesadzić. Wszystkie to żarłoczne rośliny i Umbrze wyjadają wszystko...mało liści ma, nie daje rady...zrobię to przy okazji tworzenia cycusia nr2.

Miłej pracy Agatko
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 07:19, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eee_taam napisał(a)
dotarłam do ciebie bo widzę że nadajesz

widziałam wnusię i nowe sukienki ...choc nie wiem dlaczego nie rózowe jak przystało na małe księzniczki )


pozdrawiam wiosennie))) sobota robotna sie zapowiada ...mam kory cały zapas i pomału kontynuuje zeszłoroczne dzieło ...stwierdzam że z ta kora jest super nawet po zimie ...coś tam uzupełnie i będzie GIT!!!))




Wczoraj Cię czytała, bez logowania...chyba Cię ściągnęłam do siebie

Różowych ma skolko ugodno, mus odmianę zrobić

Elegancka ta kora U mnie po zimie też nieźle wygląda. Wczoraj ją na cycku rozgarniałam (miałam tam nią kopcowane róże) i jestem zadowolona Trochę mi na skarpie zjechało, ale śnieg spadał z dachu, pewnie dlatego.
Też mam zapas...30 worów Na drugiego cycusia część wykorzystam.

Macham Justyś
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 07:21, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eee_taam napisał(a)


Gosiu polecam ci jesienia ciąć byliny ...nawet w listopadzie czy grudniu ....bo wtedy robisz sobie pomalutku bez spiny ...bo i tak juz żadnych prac specjalnie nie ma w ogrodzie )))) ....ja tak zrobiłam w zeszłym roku i powiem ci że tej wiosny mam luz ....bo w zeszłym roku wiosna była beznadziejna i musiałam wszystko w tydzień ogarnąć to tez dokładnie sie dowidziałam ile mięśni i kości (( a przeciez nie po to mamy ogród żeby sie zajechać))

Święta prawda

Zawsze to robię jesienią, wiosną innej roboty nie brakuje. Jeszcze dobrze jest różom liście oberwać, teraz tylko rozkopcować i cięcie. Bez sprzątania już
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
07:24, 07 kwi 2018
Kindzia napisał(a)

Święta prawda

Zawsze to robię jesienią, wiosną innej roboty nie brakuje. Jeszcze dobrze jest różom liście oberwać, teraz tylko rozkopcować i cięcie. Bez sprzątania już


róże przyciełam jesienia na metr...ogoliłam z liści ...co tez sobie chwalę bo teraz tylko zrobiłam lekka korektę ...taka wiosna mi odpowiada ....pomalutku bez spiny

no ale jak to mówia lata praktyki czynią mistrza))
Kindzia 07:27, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kasiu, dla Ciebie. Magnolia Satisfaction pękła Kwiatów będzie miała, jak na takie maleńtwo, milion pięćset trzy dziewięćset Jak ich nie przymrozi, oczywiście...

I mój jedynak też zakwitł



hiacynty niewykopywane, zobaczymy co pokażą. I narcyzy się szykują



____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 07:28, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eee_taam napisał(a)


róże przyciełam jesienia na metr...ogoliłam z liści ...co tez sobie chwalę bo teraz tylko zrobiłam lekka korektę ...taka wiosna mi odpowiada ....pomalutku bez spiny

no ale jak to mówia lata praktyki czynią mistrza))


I to jest dobry pomysł A wiele osób mnie pyta późną jesienią po co różom liście obrywam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 07:32, 07 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Zakwitły fioletowe iryski, chabrowe przekwitają



pierwiosnek na skarpie do podzielenia. Po kwitnieniu chyba?



I krokusy Mam jednego białego!!! Na pewno przez przypadek.





Reszta za chwilę. Muszę psa wyprowadzić.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies