Bardzo mi się nie chciało tego robić i bardzo się cieszę, że mam to za sobą Dziękuję

Nie, nie odpoczywałam. Musiałam róże opryskać i bukszpany, robactwo mnie zjadało. Wywaliłam wszystkie wrzosy, niestety. Zimę przeżyły. Ale za krótkie obcięcie i za obfite nawiezienie (M się za bardzo postarał), upał do tego dały im się we znaki i nie dały rady...

Byliśmy po azalię w Pisarzowicach, u Kapiasa nędzny wybór. Załatwialiśmy rolety do okien dachowych, sadziliśmy...znowu czasu nie było posiedzieć. Wczoraj jeszcze dzieci przyjechały. Czyli gary...ale dzisiaj posiedzę Słoneczko od rana świeci

duzy postęp z ta rabata ...pasuje idealnie


mówisz że do Pisarzowic nie jechac po zakupy ...a chciałam sie wybrac ...no to chyba Goczałkowice odwiedzę żeby zobaczać co tam maja ciekawego

Lepiej teraz niż przedtem, to prawda

Nie, odwrotnie U Kapiasa nie ma wyboru azalii, właśnie w Pisarzowicach kupiłam. Teraz już zaczyna się pełnia kwitnienia azalii, tam jest bajkowo, znowu Warto jechać zobaczyć. Jeszcze za tydzień też będzie ładnie Ale jestem ciekawa co zostanie na końcówkę Święta Azalii...a specjalnie przyjeżdża Małgosia z Lublina i Kasia z Zielonej G.

a widzisz jeszcze śpię i czytam bez zrozumienia nawet nie zastanowiłam sie nad tym co czytam

chyba sobie zrobie dzisiaj wycieczke krajoznawczą do Kapiasa bo Pisarzowic nie ma po co bo dzis zamknięte sprawdziłam

Palibin pachnie obłędnie Azalia Cannon`s Double też pachnąca



orliki

Taką nadzieję mam Z Twojego polecenia te róże

Tylko długo muszę czekać, dwa tygodnie aż...