No u mnie własnie przeszla i to niestety z gradem( Tyle co pieknie wysprzątałam ogród i wykosiłam bo trzy dni mam gości ogrodowych no i masz...echh, mam nadzieje, że Ciebie ominie. A róze co kupiłam w Rozarium to brak słow z jednej to chyba nic nie bedzie Jutro ma być pogoda to miłego sadzenia Kasiu
U nas nie padało w ogóle, krążyła burza, ale nas zupełnie ominęła.
Miało padać, nie sadziłam...ale za to wyplewiłam róże i obcięłam przekwitłe kwiaty. Dzisiaj sadzenie.
Dopiero teraz, po dwóch, a w trzecim roku kwitnienia lawendowej piwonii drzewiastej, zauważyłam, że na koniec różowieje...już dwa kwiaty ścięłam, ale jeszcze ładna. Nówka malinowa przekwitła.
Czosnki zaczęły, najpierw te mniejsze. Mount Everest się szykuje
pominęłam azalię Homebush, młodziutka, zeszłoroczna...po przesadzeniu suarki muszę ją ruszyć bardziej do przodu cycka. Azjatyckie lilie już się szykują