To widocznie te Larissy pechowe do wysyłki są Jak kupowałam swoje, z 4-ech jedna okazała się Laguną...ale wtedy jeszcze Rosarium było porządną szkółką i dosłali Larissę, a Lagunę mam gratis przy huśtawce.
Bardzo mi było miło, że odwiedziłyście moje progi Szkoda tylko, że za krótko...
Krzysiu z moim Emem dobrze się rozumieją, to pokrewne dusze. I Szybkie Bille. Nawet zaczynam mieć wyrzuty sumienia...Krzyś ostatnio u mnie ciągle coś sadzi...
Teraz to pojechałaś po bandzie...wcale nie mam czyściutko. Ogród jeszcze nie oporządzony po moich ostatnich rozrywkach. Może teraz się uda, jeżeli przestanie padać. Bo leje z nieba jak ta lala.