Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

15:51, 12 lip 2018
malgorzata_szewczyk napisał(a)
No przecież gruzełki by zostawiłDo Twoich standardów to chyba nikt nie dociągnie




dobrze ze mam ta kore ....jakie to dla mnie ułatwienie )) ...standard mi sie znacznie podniósł...ale plewienia mam na dobry tydzień albo i dłuzej ...pomocników i checi brak ))
Basilikum 16:13, 12 lip 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
fajnie, ze masz akich pomocnikow
co do plewienia to moj Emus nawet nie pyta czy mi pomoc a ja nie mam smialosci widzac jak duzo innej roboty a by go spytac czy chce
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Ewa777 17:08, 12 lip 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Kasiu, z taką ekipą to nawet przyjemnie popracować. Pewnie przy tym macie też niezłą zabawę
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Adela 21:26, 12 lip 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Kindzia napisał(a)

Nie da rady...i tak bym tam grzebła, żeby zobaczyć co pozostawiał. Szkoda jego i mojego czasu. Bo on by plewił, tracił czas, a ja po nim i tak... Wolę sama Moja córcia też dobrze plewi, synowa też całkiem nieźle Zresztą najczęściej to ja plewię. I mam spokojną głowę, że robota dobrze wykonana i na jakiś czas spokój. Jak eMuś próbował plewić, to za tydzień już wyłaziło zielone...

Wolę żeby każdy robił to, co mu najlepiej wychodzi. Ja się za kanciki nie biorę Ani za robienie huśtawki, czy ławek...

Perfekcjonistce trudno dogodzić...
Mnie też wkurza bylejakość i muszę narobić się za dwóch, a siły już nie te... I jak tu żyć...
____________________
Ela - Moja ostoja
Kindzia 09:44, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
malgorzata_szewczyk napisał(a)
No przecież gruzełki by zostawiłDo Twoich standardów to chyba nikt nie dociągnie


Gruzełki najgorsze

Oj tam, oj tam...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:50, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ElzbietaFranka napisał(a)
Kasiu moj najmlodszy ma patent z nurkowania to jamies stopnie sa nie prawdaz? W sierpniu robi nastepny stopien. Egzamin zdawal gdzies pod Krakowem.

Tyle sie napayrzylam o Tajlandii, jakiecto ryzykowne, ale ktos musi ryzykowac.
Wlasnie pokazywali te najnowsze maski bez fajek.

Nurek czy alpinista to wzzystko ryzykowne, ale idziesz chodnikiem tez nie wiesz ze ktos do ciebie nie wiedzie.
Najwazniejsze jest to, ze lubisz ten wypoczynek z fajeczka.

Jade zaraz to zobacze co sie dzieje mam wiadro jako znacznik deszczu.

Pozdrawiam.

Tak, prawda

My już nie nurkujemy tak jak kiedyś. Z butlami, reduktorami, piankami, pasami ołowianymi...nie chce się po prostu tego wszystkiego na siebie wkładać, jak można cuda podwodne z powierzchni zobaczyć mając tylko maskę i fajkę. Nawet płetw już ze sobą nie wlokę, eMuś teraz tylko je raz założył i pewnie już nie będzie ich ze sobą targał. To wymaga dużo więcej wysiłku niż tylko wskoczenie do wody z maską i fajką. A przecież mamy już swoje lata, okres świetności za sobą Teraz tylko snurkowanie I też jesteśmy szczęśliwi

U nas wczoraj tylko pokropiło, widzę, że pod drzewami ciągle sucho...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:51, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Urszulla napisał(a)
Standardy plewienia z górnej półki po takim odpoczynku nawet 9 godz się da u mnie przeciętna norma 3 godz

Jak już robię, muszę mieć dokładnie. Albo nie robię wcale...ze wszystkim tak mam.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:56, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
boguslawa_madejska napisał(a)

U mnie wszystkie róże mączniaka chwyciły ,prawie już liści nie ma,ale u ciebie dużo nowości widzę


Paskudnie, musi nie padać wcale z dzień, żeby prysnąć. Na razie się nie zapowiada.

Wydaje Ci się. Mam tylko nowego Jamesa Galway`a, Giardinę i Rosengrafin Marie Henriette. Muszę poszukać może jeszcze łososiowej na podmianę na cycku nr2, bo po przesadzeniu marnocina jest.

Ale jutro będę miała nowe dwie hortki na pniu Kasya z ekipą do mnie zawita po południu Przywiezie mi Bardzo się cieszę
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:59, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eee_taam napisał(a)




dobrze ze mam ta kore ....jakie to dla mnie ułatwienie )) ...standard mi sie znacznie podniósł...ale plewienia mam na dobry tydzień albo i dłuzej ...pomocników i checi brak ))


Pewnie, kora to zbawienie. Na skarpie, po miesiącu nieruszania, wyrosło co nie co, ale szybko się wyrywa z tej kory. I jest nieporównywalnie mniej niż bez kory.

U mnie też jeszcze plewienie jest, może nie na tydzień, ale w ciągu dnia nie obrobię.

Pomocnicy znowu za tydzień będą, robota z tych cięższych się kroi, wymiana darni pod huśtawką na kamyki.

Pomocnicy...gorzej z tą chęcią
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 10:00, 13 lip 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Basilikum napisał(a)
fajnie, ze masz akich pomocnikow
co do plewienia to moj Emus nawet nie pyta czy mi pomoc a ja nie mam smialosci widzac jak duzo innej roboty a by go spytac czy chce

Wy macie nie tylko robotę przy ziemi, ale też zwierzęta. Wszystko czasu wymaga. I sił.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies