Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Kindzia 18:25, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Wprawdzie w sobotę wcześnie rano dość zimno było, ale cierpliwość się opłaci i po 11 można było spokojnie wyjść do ogrodu popracować. Upału nie było, ale ponad 10 stopni to już nie jest źle
Mieliśmy podział robót. Syn pryskał miedzianem, mąż ciachał resztę miskantów, ja przystrzygłam carexy, jałowce i oskubałam żurawki przy pagodzie.
I muszę napisać, żeby dowód był, że M zdecydował o wymianie obwódki na skarpie na żywopłocik buksikowy z zobowiązaniem, że sam osobiście te bukszpany będzie ciął. Czyli czeka nas sadzenie 30 metrów obwódki bukszpanowej...a przedtem muszę wyciepać z tych 30 metrów rogownicę i żurawki nadgryzione przez krewetki. Zawsze ruch w interesie być musi

Pierwsze krokusy kwitną na całego, następne się zbierają. i zieleninę zaczyna być widać



____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:27, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
lojalna_ 18:34, 07 mar 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Ale cuda pięknie
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Kindzia 19:10, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
lojalna_ napisał(a)
Ale cuda pięknie


Tylko dziwi mnie trochę, że mimo słoneczka i otwartych kwiatków nie ma pszczółek...zawsze pszczółki koło krokusów latały...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
lojalna_ 19:12, 07 mar 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
No to trochę martwiące.

Ale jak to możliwe ze u mnie taki zastój
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Kindzia 19:22, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
lojalna_ napisał(a)
No to trochę martwiące.

Ale jak to możliwe ze u mnie taki zastój

Właśnie u Ciebie pisałam o krokusach

Widziałam już kwitnące iryski cebulowe na forum, u mnie nawet kawałeczka pąka nie widać Czekam na nowe granatowe, bo tylko fioletowe miałam w zeszłym roku.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
lojalna_ 19:25, 07 mar 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Iryski boskie u malkulki mi się podobają tez takie chce w przyszłym roku
Wiesz u mnie tulipany i czosnkiem to szaleją ale krokusy śpią i dopiero jeden PrzeBisnieG cudny wylazl
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Kindzia 19:30, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
lojalna_ napisał(a)
Iryski boskie u malkulki mi się podobają tez takie chce w przyszłym roku
Wiesz u mnie tulipany i czosnkiem to szaleją ale krokusy śpią i dopiero jeden PrzeBisnieG cudny wylazl


Przebiśniegi...miałam jeszcze w zeszłym roku. Teraz mi wcięło i ani jednego nie widzę. To się ciesz, że chociaż jednego masz

Irysy mam najróżniejsze, czekam jak zaczną kwitnąć, to potem aż do lipca są, z małymi przerwami

Ja się zakochałam w iryskach u Małej Mi. Zawsze ktoś czymś zarazić musi
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Margarete 20:06, 07 mar 2016


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Piękne krokusy pootwierały kielichy do słońca
U mnie pierwsze botaniczne też kwitną ale pozamykane bo słońca nie ma....mam też już kilka irysków na najcieplejszej rabacie ale generalnie zimno i mokro u nas.
Twój piesio śliczny ale na pewno temperamentny....moja suka - dobermanka też ruchliwa ale już w średnim wieku więc spokojniejsza....
A wasz Figo psoci w ogrodzie?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Kindzia 20:15, 07 mar 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Margarete napisał(a)
Piękne krokusy pootwierały kielichy do słońca
U mnie pierwsze botaniczne też kwitną ale pozamykane bo słońca nie ma....mam też już kilka irysków na najcieplejszej rabacie ale generalnie zimno i mokro u nas.
Twój piesio śliczny ale na pewno temperamentny....moja suka - dobermanka też ruchliwa ale już w średnim wieku więc spokojniejsza....
A wasz Figo psoci w ogrodzie?

W sobotę jeszcze słoneczko było
Tych irysków to Ci szczerze zadroszczę, moje jakoś późno zaczynają...a czekam na nie bardzo
Tak, ruchliwe toto jak owsik, ale my nie możemy mieć spokojnego psa, nie da rady Figo wie, że w ogrodzie nie wolno psocić, kopać, latać po rabatach. Udało mi się go nauczyć, chociaż zdarza mu się na rabatę wleźć W zeszłym roku nie było jeszcze tak różowo, ale konsekwencja skutkuje. Lubi kopać, ale kopie poza ogrodem, na chwastowisku, które mam od północnej strony za ogrodzeniem. I tam mu nie bronię Chociaż wraca stamtąd umorusany jak nie wiem co...teraz jestem na etapie uczenia Figulicjana chodzenia na luźnej smyczy, o matko...ile mnie to zdrowia i czasu kosztuje...a ten uparty jak osioł, ciągnie jak nawiedzony! Muszę przetrzymać
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies