Kindzia
09:09, 02 kwi 2016
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Ranne słoneczko pięknie powitało lekko oszronioną Pszczynę. Czekam aż słupek rtęci trochę jeszcze podskoczy i do dzieła. Zacznę od cięcia róż, potem lawendy. Trzeba trzmieliny na nowo opalikować, może uda mi się do żurawek, rogownicy i wrzosów dojść. Bo na następny weekend już takiej pogody nie zapowiadają. A jeszcze rabata do przerobienia, trawy do rozsadzenia, łezkę trzeba opanować żeby do sprawy nawadniania podejść...ach ten czas...
U nas kosy buszują, udało mi się jednego "złapać".
Iryski jeszcze kolor mają, ale już przekwitają, niestety
Krokuski się kończą, Nigra jeszcze...
U nas kosy buszują, udało mi się jednego "złapać".

Iryski jeszcze kolor mają, ale już przekwitają, niestety



Krokuski się kończą, Nigra jeszcze...