Koło 14,00 wyjechali od nas, do Gosi jeszcze, Małgosia z Jurkiem z Lublina


Było cudownie, rewelacyjnie, pieknościowo!!!



Tutaj też wszystkim dziękuję, za wszystko!!!
Cała relacja i piękne zdjęcia moich Gości jest na wątku spotkaniowym.
A teraz jeszcze wracam do domowych obowiązków, bo cudny czas się kończy i mus wracać do obowiązków służbowych.
P.S. Marzenko, kulasek nie pojedzie do Zabrza, rośnie sobie na agrestowej, róże będą po jego obu stronach