Oj bardzo przepraszam to jest oczywiście bardzo troskliwa wizja niemniej nic nie poradzę że się uśmiałam - może dlatego że od początku byłam w temacie motykowym
Małgosiu, zobaczysz u mnie...praktycznie z każdej strony do mnie chwaściory przychodzą...co zrobić
Moje też nie wszystkie przycięte. Te nie przycięte czekają, bo w jednym miejscu dopiero plac się zrobi jak dla dziewczyn forumowych irysy wykopię, a w drugim przesadzane wiosną i od razu wtedy cięte, to teraz dam im spokój.
Jak przeczytałam przed chwilą że potrzebujesz takiej gracki to zadzwoniłam do faceta który u nas na targu sprzedaje takie własnej roboty z pytaniem czy taką ma to bym Ci kupiła i przywiozła ale niestety takie z sercem już sprzedał wszystkie więc Ci niestety nie zrobię niespodzianki przywożąc taką
Wrzuć na luz ... to ogrodnicy przyjeżdżają a nie angielska królowa.. chwasty to jedyne rośliny które sieja się i rosną u każdego bezproblemowo
Cały dzień zapychałam przed wizytą rodziny... i nawet nie poszli obejrzeć ogrodu, śmieje się, że to jedyni goście w ogrodzie co nie chcieli go oglądać.. z drugiej strony nie stresowałam się, że mam ogród zapuszczony z powodu pracy