O, to mnie zaskoczyłaś, że jeżówki się pokładają. Wiele ich nie mam i może nie są odmianowe, ale stoją jak na warcie. A trawy posadzone przy jeżówkach nie podpierają ich? Trzeba by dobrać wysokością

Kasiu, podziwiam zakupy - hortensję, różę, jeżówki i inne Aksamitek takich nie widziałam, ale jak zobaczę na pewno powącham
Wnusia słodziutka
Jak u Ciebie nadal wilgotno? Ja już podlewam ogród, bo u mnie susza.
Tęskno mi za Wami...

Kasiu kiedy ciąć buszpany,moje mają mszyce ,jutro pryskam.

No i masz, jeden dzień człowiek nie wejdzie na forum i już nie doinformowany... Twoja różyczka była by dzisiaj posadzona bo w Bielsku dzisiaj byłem chociaż mogłaby się w aucie ugotować przez kilka godzin.
No nic następnym razem

Wnusia rzeczywiście podobna do Ciebie, Kasiu Musisz jeszcze ogrodniczkę z niej zrobić
Musze przesadzić różę, myślisz, że jeszcze można?

Jolanka, nic jej nie będzie, tylko ze sporą porcją ziemi przenieś.

Laguna podróżniczka, las jezówek oj dzieje się !

pestka56 napisał(a)

O, to mnie zaskoczyłaś, że jeżówki się pokładają. Wiele ich nie mam i może nie są odmianowe, ale stoją jak na warcie. A trawy posadzone przy jeżówkach nie podpierają ich? Trzeba by dobrać wysokością

Moje pokładają się wszystkie, oprócz tych małych wzrostem.
Na trawy to one się położą. Mam posadzone za liliami Secrect Passion,Southern Belle i Secret Romance i wszystkie się na lilie kładą. Jak lilie przekwitną, to muszę koniecznie jeżówki podeprzeć. Na salonowej mam Leilani, Milkshake i Hot Papaya, i też podpieram. Mam tam też Supreme Cantaloupe, ale jeszcze małe były, młode, zeszłoroczne, to nie wypowiem się. Koło pagody rosną Blackberry Truffle i leżą na Larissach (róża). Nie mogę jeszcze nic powiedzieć o Eccentric, sadziłam późnym latem. Tylko małe stoją...Te nieodmianowe mam różowe z jakiegoś supermarketu, też muszę podpierać.

Ewa777 napisał(a)

Kasiu, podziwiam zakupy - hortensję, różę, jeżówki i inne Aksamitek takich nie widziałam, ale jak zobaczę na pewno powącham
Wnusia słodziutka
Jak u Ciebie nadal wilgotno? Ja już podlewam ogród, bo u mnie susza.
Tęskno mi za Wami...

Jesteś Ewcia

Aksamitki obfociłam wczoraj, zaraz zobaczysz.

Wczoraj puściliśmy nawadnianie, już przeschło. Ale w przyszłym tygodniu deszcze zapowiadają...

Jakoś słabo ze spotkaniami grupowymi teraz, trzeba pomyśleć.

boguslawa_madejska napisał(a)

Kasiu kiedy ciąć buszpany,moje mają mszyce ,jutro pryskam.

Teraz nie, za późno na pierwsze cięcie. Dopiero w czerwcu, jak młode przyrosty ściemnieją. Czekaj.
U mnie wprawdzie mszycy nie ma, ale oprysk wczoraj też robiliśmy, ostatni raz na grzyba. W łezce i przy pagodzie zaczynają się busksy zazieleniać, najgorzej na skarpie mam...czekam.
Wiąza i klona też pryskałam. Ostatni oprysk mi po dwóch godzinach zmyło, a miało wtedy nie padać