Ponieważ w niedzielę nie robiłam
nic, to kombinować zaczęłam...parę przesadzeń mi się urodziło

i znalazłam miejsce na Giardinę!!! Wreszcie moja wymarzona zagości u mnie



Na salonowej mam ograniczone pole do popisu z roślinami, które wystają zimą, bo śnieg z dachu spada, ale jest dach i zapas pod spodem jest

Będzie kratka w ziemi przyczepiona prostopadle do muru i tam sobie urośnie Giardina...i sąsiad mnie w basenie nie będzie już oglądał



Definitywnie piwonia wyleci. Mogę oddać, ale odbiór tylko
osobisty.