Fiolet tam nie jest zły, nie pasowała by mi czerwień, o pomarańczy nie wspomnę. Ale chciałam róż, zastanawiałam się długo między fioletem i różem...wybrałam róż, a kwitnie fiolet!!! Jaśniejsza obwódka by z różem była...ale nie będzie. Nie będę wysadzać i sadzić w sumie ponad 40 krzaków! Nie nudzi mi się Basiu
Nie wiem dlaczego...przecież mamy tu ogrody, w których wielokrotnie więcej ich rośnie. Tylko porozrzucane, może nie tak widoczne. Wiesz, że ja lubię róże z przewiewem, zresztą one też tak wolą