Jezeli ty nie napisalas 1250 km to twoja kumpela w podrozy., ale ja tez nie napisalam, ze to ty. Chyba, ze mi sie cos pomerdalo, ale to na razie niemozliwe a moze juz poczatki.
Jednym slowem trawy dobrze rosna u mnie i u ciebie kwestia tylko kompozycji.
Trawy kupowalam na chybil trafil. Czym starsze tym lepiej wygladaja.
Jeszcze w tym roku bo tez srodki u mnie byly wygnite wiec troche je podsypalsm azofoska i widzisz jak urosly.
maz roze o nazwie Isabella?
ja mam chyba jedna. Tesciowa ja kupila jak sie do niej wprowadzilam ale nie mam metki i nie jestem pewna czy naprawde tak sie nazywa. Byla w Netto a tam nazwy nie sa takie wazne
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Ja też wierzę w ludzi... wiadomo skurwisyństwa wokół pełno też, ale z gruntu ludzie w większości sa życzliwi i dobrzy.
Jak byliśmy w sierpniu na kajakach w Dolinie Baryczy i rano po śniadaniu w ostatni dzień powinniśmy opuścić pokój, zabrać graty do samochodu a dopiero potem jechać na ostatni nasz 5-godzinny spływ to właścicielka pensjonatu sama nam zaproponowała żebyśmy u niej zostawili walizki a po powrocie ze spływu żebyśmy skorzystali jeszcze z prysznica bo to wiadomo człowiek usmarowany tymi kremami z filtrem czy przeciw komarom - skorzystaliśmy to jeszcze nam na koniec postawiła pyszna kawkę z ekspresu i po kawałku ciasta z owocami które akurat gorące wyjęła z pieca...wszystko za darmoszkę - bo chciała sama nas dobrze ugościć a przecież nie musiała