Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod górkę...

Mój ogród pod górkę...

Sebek 08:33, 26 kwi 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Kacha123 napisał(a)


Sebek, zależy co się komu podoba. Myślę, że mój ogród ma tyle samo zwolenników, co i przeciwników
Ale i ja mam dooopościsk na widok ogrodu z odcinka 480


Pamiętam - niezły był ten dom Ale ogród i tak wolę Twój Mnie jakoś palmy w Polsce nie jarają
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Kacha123 05:51, 29 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
lindsay80 napisał(a)
ja bym obstawiała, że jednak znacznie więcej zwolenników
Zmroziło, prawda?


Dziękuję, to miłe

Zmroziło wtedy i zmroziło dziś
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 05:53, 29 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Sebek napisał(a)


Pamiętam - niezły był ten dom Ale ogród i tak wolę Twój Mnie jakoś palmy w Polsce nie jarają


Dom, ogród, letnia kuchnia, żagiel z napinaczem - ach! Wszystko tam było wypasione! A bez palmy przyjąłbyś ten dom z ogrodem?

Sebek, w kokietowaniu jesteś numerem jeden tego forum! I nie tylko w kokietowaniu!
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kuba 05:57, 29 kwi 2016


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
znalazła się Kasiula
masz mróz?
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Kacha123 06:06, 29 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Kuba napisał(a)
znalazła się Kasiula
masz mróz?


Byłam trochę zamknięta w sobie ale już mi lepiej.

Mrozik mam niestety Dzisiaj idę zobaczyć, co w tym tygodniu wymroziło, bo przyznam, że od niedzieli nie byłam w ogrodzie.
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kuba 06:11, 29 kwi 2016


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Kacha123 napisał(a)


Byłam trochę zamknięta w sobie ale już mi lepiej.

Mrozik mam niestety Dzisiaj idę zobaczyć, co w tym tygodniu wymroziło, bo przyznam, że od niedzieli nie byłam w ogrodzie.


jakaś deprecha zbiorowa ludzi tu ogarnęła może to pogoda, jakieś przesilenie...
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Kacha123 06:21, 29 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Kuba napisał(a)


jakaś deprecha zbiorowa ludzi tu ogarnęła może to pogoda, jakieś przesilenie...


Deprechę sobie sama zafundowałam - remontami!

Nadal nie ma okna! Nawet na jeden, jedyny grzejnik, czekam już miesiąc, a będzie dopiero w połowie maja.
A jak wspomnę, że na lampy też czekam miesiąc, to uwierzysz? Pewnie dlatego, że zamówiłam w Prima Aprilis. Kamień na opaskę do kominka przyszedł dopiero wczoraj. Wszystko rozgrzebane, nic nie skończone. A ja mam od dzisiaj urlop, który w marcu optymistycznie zaplanowałam na sprzątanie po remoncie.
Po fazie euforii remontowej, kiedy wyszliśmy z największego brudu, nadeszło zmęczenie
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
bdan 06:50, 29 kwi 2016


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Kacha123 napisał(a)


Dziękuję za miłe słowa. A może wolałabyś obejrzeć go na żywo, bo do Mai nie pretenduję


Chętnie bym zobaczyła, może kiedyś będzie się okazja.
A zmęczenie poremontowe i depresję, to ja rozumiem. Niestety mam przykre doświadczenia, kiedy robiliśmy remont u mamy, to nawet nie przypuszczaliśmy , ze coś niedobrego się dzieje, do tego stopnia, że bez pomocy specjalisty nie obyło się.
U Ciebie na pewno nie taka skala, ale mimo wszytko myśl pozytywnie, ocieplenie niby idzie, czas szybko leci, więc za chwilę będziesz mieć wszystko ogarnięte
MAD 06:56, 29 kwi 2016


Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 3337
Każda żmija ma swój koniec - nawet ta najdłuższa. Mam nadzieję, że ta remontowa też niedługo się skończy. Współczuję przeciągającego się remontu. Ae jak wreszcie się skończy to podwójna radocha będzie.
Plus jest taki, że urlop możesz poświęcić na ogród zamiast na sprzątanie.
____________________
Pozdrawiam! To tu…
Kacha123 07:10, 29 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
bdan napisał(a)


Chętnie bym zobaczyła, może kiedyś będzie się okazja.
A zmęczenie poremontowe i depresję, to ja rozumiem. Niestety mam przykre doświadczenia, kiedy robiliśmy remont u mamy, to nawet nie przypuszczaliśmy , ze coś niedobrego się dzieje, do tego stopnia, że bez pomocy specjalisty nie obyło się.
U Ciebie na pewno nie taka skala, ale mimo wszytko myśl pozytywnie, ocieplenie niby idzie, czas szybko leci, więc za chwilę będziesz mieć wszystko ogarnięte


To serdecznie Cię zapraszam

Wiesz, nastawiłam się, że jak mam super wykonawcę, to pójdzie bezboleśnie, a poległam na producentach i dostawcach. Tego nie było w planie i pewnie dlatego mam takiego nerwa. Ale cóż trza przeżyć!
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies