No nie, nie no nie mogę patrzeć na tę Twoją piękną hakone, no! Wszystko ci tu przyrasta w jakimś postępie geometrycznym normalnie. Jestem prawie skłonna podejrzewać, że losy ekipy do dziś nie zostały wyjaśnione.
I czekam na nowy klon w Twoim ogrodzie! Kiedy przyjedzie?

Chwastów nie widać - fotoszop jednak czyni cuda

cudnie !
brązowe carexy wszystkie Ci przezimowały ?

Mi sie tak zasilce podobaja ze heszcze sobie dokupilam choc juz przekwitniete

Jak hakone radzi sobie na takim stanowisku? Bo chyba wystawa południowa i słońca ma sporo? Wywaliłem Evergoldy a nie wiem czy hakone na słońcu nie spali.

Piękniście jak zawsze. Maja miałaby co nagrywać

Pięknie u Ciebie, wszystko Ci rośnie niesamowicie, a za płotem to masz taką piękną wisterię?

Dziękuję
Tak to sąsiedzka wisteria Szkoda, że płot "niewyjściowy", ale zagadywanie o wspólnej wymianie bez echa. Z czasem zarośnie, mam nadzieję

Mam nadzieję, że doczekam się u siebie takiego okazu.

A co do ogrodzenia, jak ja poruszyłam ten temat z sąsiadem to przestał mnie poznawać i dzień dobry mówić... no i to by było na tyle.