Witaj Reniu i na samym początku przepraszam że dopiero dzis składam Ci rewizytę.Nie zauważyłam Twojego wpisu i dopiero dzis ktoś mi zwrócił na to uwagę . Życzę Ci równiez wspaniałego tego roku i powiem ze początek masz dobry bo trafiłas między serdecznych i kochających ogrody ludzi, sympatycznych i towarzyskich. Małgosia zostawiła Ci linki to już trochę wiesz, reszty doswiadczysz bedac na jakimkolwiek spotkaniu. Czy to Ty mieszkasz na Bałutach ? bo gdzieś czytałam że jest ktoś nowy z Bałut.Pozdrówka serdeczne zostawiam.

Bogdzia,
Miło mi że się odzywasz. Dziekuję za zyczenia. Żeczywiście to ja mieszkam na Bałutach a czytałas to u Karoli. Urzeka mnie atmosfera na ogrodowisku.


Obiadek zjedzony , spacerek po Pierynie ( ul. Piotrkowskiej) zaliczony

A teraz wspomniane już wcześniej lilaki.
Są przy samym ogrodzeniu, przy wejściu do domu, przy furtce, czyli front domu. Obok przedogródka.


Są 2 szt. o różnych kolorach. Mają ok. 5,5m wysokości. Są stare, kwiaty mają tylko wysoko, aby zerwać je do bukietu trzeba się wspinać się po drabinie . Przez to że są wysokie to zacieniają sąsiedztwo . I do tego maja odrosty , które widać na zdjęciu.
Rozwiązania wymyśliłam 3:
- przyciąć je od góry na wysokości hedery, niestety krótkotrwałe

- wyciąć je lub podlać randapem, drastyczne i nie bardzo mi się uśmiecha
- lewy zostawić a prawy wyciąć: w lewym, po którym pnie się hedera są ptasie gniazda, byłby do cięcia co 2 lata, ale i kwitnienie miałby co 2 lata. Co wsadzić po prawej stronie? Rozważam lilaka Mayera, lub coś co kwitnie w innym terminie, ma do 3m wysokości, nie ma odrostów korzeniowych, toleruje gliniastą glebę i półcień ( od wschodu lilak, od południa jarząb), czyli słońce tylko od zachodu.

Macie takie duże doświadczenie, doradźcie mi coś proszę.

A to większe drzewko to co to? Za ogrodzeniem rośnie?

a może usunąć i zostawić jakiś młody odrost?

Karol99 napisał(a)

a może usunąć i zostawić jakiś młody odrost?

He he, a ja w pierwszej chwili pomyślałam dokladnie odwrotnie - usunąć wszystkie odrosty a zostawić pierwotny pień
Szkoda by było takich pięknych roślin. Dojrzały krzew to skarb a lilaki w dodatku mają to do siebie że mają piękny pokrój - nawet jak dla mnie nieco egzotyczny bo często taki parasolowaty.
Możesz je utrzymać nisko tylko pytanie po co. Są lepsze rośliny do takiego prowadzenia (nawet lilaków). Taki półcień nie jest przecież zły - można w nim sadzić większość roślin.
Zastanów się dwa razy zanim wytniesz.

jankosia napisał(a)

He he, a ja w pierwszej chwili pomyślałam dokladnie odwrotnie - usunąć wszystkie odrosty a zostawić pierwotny pień
Szkoda by było takich pięknych roślin. Dojrzały krzew to skarb a lilaki w dodatku mają to do siebie że mają piękny pokrój - nawet jak dla mnie nieco egzotyczny bo często taki parasolowaty.
Możesz je utrzymać nisko tylko pytanie po co. Są lepsze rośliny do takiego prowadzenia (nawet lilaków). Taki półcień nie jest przecież zły - można w nim sadzić większość roślin.
Zastanów się dwa razy zanim wytniesz.

no tak w sumie racja
szkoda takich drzew, ale jednak chciałabyś usunąć no to zostaw te młode odrosty i te przycinaj od małego, żeby nie wyrosły na wielkie drzewa

Chcę je przyciąć aby wspomniana rabata różowo-fioletowa miała więcej słońca. Duże drzewo duzy cień.
To są stare lilaki, co oznacza że były szczepione po staremu , co skutkuje tym, że odrosty są z podkładki, czyli nie są szlachetne i bardzo słabo kwitną. Pień główny kwitnie na biało i ma kwiaty pełne, ładne ale co z tego jak wysoko. Ciesza oko nie powiem i tylko tyle.
To z przodu za chodnikim to wspomniany jarząb. Nie myślę o nim bo chyba nie wolno mi go wyciąć a poza tym jest to wspaniała stołówka dla ptaków, zlatują się do grudnia i mamy wspaniały widok przed oknem. Jarząb każdemu plecam: ma kulisty pokrój, pięknie kwitnie na wiosnę, ma ozdobne liście z wierzchu zielone ale pod spodem srebrne a na jesieni ozdobne owoce.

Lewy chcę zostawić i przyciąć a ten prawy usunąć tylko co posadzić w to miejsce?

a może też go przyciąć - tylko mocniej? I nie wiem jak skutecznie usuwać odrosty. Jak utnę 1 przy ziemi to mi wyrasta 5 obok . Wykopać ale na ile jest to skuteczne i czy nie zniszczę hedery?

a co powiecie na drzewko z glicyni?? Nie będzie mieć za ciemno?