Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie

rozark 09:25, 07 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
butterflajka napisał(a)
Witam serdecznie Sąsiadkę podpowiedzieć pewnie nie bardzo będę potrafiła, bo ja początkująca, ale będę zaglądać i trzymać kciuki za tworzenie Pozdrawiam

zaznaczyła do obsewrwowanych
A z której części łódzkiego jesteś?
____________________
pozdrowionka
rozark 09:33, 07 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Krys napisał(a)
Witam sasiadkę a skad dokładnie jesteś ?

Bałuty
____________________
pozdrowionka
Mala_Mi 09:50, 07 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
rozark napisał(a)
a może ognik szkarłatny?
klon palmowy ?
ozdobną wiśnię albo jabłoń?
złotokap?

Mnie nie pytaj o zdanie jak nie chcesz słuchać co myślę faktycznie... tu mam jak Danusia dyplomację "prosto z mostu".
Ten fragment wygląda beznadziejnie chociaż ma plusy:
-Bluszcz piękny i dorodny.
- bez (lilak) górą piękny i na pewno sentyment bo stary

Ale do kupy wygląda to "jak ni pies ni wydra coś na kształt świdra". Chaos i bałagan. Czuję Twoje rozterki bo ciągle takie mam, to fajne, a to sentymentalne, a całość nie daje fajnego efektu....

Każdy preferuje inny styl... co innego lubi... wiec nie powiem co.... może luźne myśli:
- drzewo już masz, za płotem ale jest.. i ci się podoba.... wiec raczej skupiłabym się na czymś co da parawan do wysokości siatki, nie będzie odbierać słońca rabacie "słonecznej" a trochę odizoluje od ulicy
- od frontu, wiec musi być atrakcyjne cały sezon, a przynajmniej większość.. lilaki (bzy ) do takich nie należą, mogą stanowić uzupełnienie rabaty ale nie filar główny, sama mam 7 lilaków bo uwielbiam je....ale żaden nie rośnie jako punkt centralny, za krótko są ładne, liście szybko brzydną
- bluszcz można wykopać i ukorzenić na nowo, i ja bym go widziała co najwyżej jako dywan,
- lilaki jak chcesz wykopać to niestety trzeba wypierdutać wszytko, by zlikwidować odrosty (pobrać sadzonki bluszczu lub ile się da wykopać by posadzić na nowo)
- pozostawianie jednego pnia w lilaku to trudne, bo odrosty mają zacne i nie do ogarnięcia... wyciepywanie odrostów równa się ciachanie łopatą bluszczu
- ja osobiście bym taki wyrodzony i stary lilak wyrzuciła w całości, jego nie da się utrzymać jako jeden pień... co wykopiesz odrosty to 100 innych będzie przyrastało. Walka z wiatrakami dla czegoś co jest piękne na czubku. Jak już chcesz lilaki to posadź sobie nowego. Jest tyle pięknych odmian... które od młodego poprowadzisz w porządnym kształcie... ale bluszcz jak już to tylko po ziemi. Ale mi ten bluszcz jako reprezentacyjny element też tu nie pasuje.

- ale to nie ma być co ja bym zrobiła...

A teraz pytania odnośnie krzewów
ognik szkarłatny nie, nie nie, jak nie wymarza (a prawie zawsze to robi) to choruje, a jak nie wymarznie i nie zachoruje to rośnie ogromny, kłujący i poczochrany..swojego dawno bym wyciepała ale M nie pozwala...bo to dziki kat dla zwierząt (ale ja mam duży ogród wiec niech sobie siedzi, a siedzi w samym kącie ogrodu, bo tylko tam nie wymarza co zimę do ziemi)Jak już to zdecydowanie lepsze są berberysy, nie wymarzają, nie kapryszą, szybko rosną, szybko maja liscie i pięknie przebarwiają sie na jesień, można je formować.
klon palmowy kocham wszystkie klony i zawsze jestem 3x na tak, ale zastanów się jaki klon, bo palmowe są różne i niestety nie wszystkie są mrozoodporne... no i jak klon to ten bluszcz go zadusi... albo albo... no i klon lubi kwaskowatą glebę, a lilaki zasadową.. konflikt gruntowy ci wychodzi.. chociaż tym aż tak bardzo bym się nie przejmowała, bo lilaki są jednak dość tolerancyjne
ozdobną wiśnię albo jabłoń na tym się nie znam mam wiśnię Kiku i jestem z niej zadowolona, ale potrafi też przemarzać i strajkuje z kwitnieniem, ale tu bym się zastanowiła jaka wiśnia ..
złotokapnie mam, ale to rośnie też jak pnącze i bluszcz i złotokap.. znów będzie pomieszanie z poplątaniem.. w dodatku naprzeciw rabata słoneczna jest w innych kolorach... znów wyjdzie pomieszanie kolorów
glicynia/wisteria- 3 razy NIE... kaprysi, wymarza , u mnie zakwitło raz na 5 lat (bo zimy nie było), jak nie przemarznie to rośnie jak głupie, a jak przemarznie to nie ma...... i glicynia i bluszcz.. dwa poplątane pnącza.... znów chaos...


Sorki za chaos słowny ale nie mam czasu i tak piszę na szybko.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jankosia 10:12, 07 sty 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Mała Mi dobrze prawi
Jakbyś brała pod uwagę nowego lilaka to proponuję się przyjrzeć odmianie Krasawica Moskwy
A mogłabyś wrzucić jakiś taki nawet odręczny schemat jak to ty masz ten placyk względem domu i stron świata? Wiesz, żeby można było tak spojrzeć na to szerzej
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mala_Mi 10:19, 07 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Krasawica jest piękna.. i kolor dopasuje do rabaty "słonecznej". Nie daje odrostów takich jak inne bzy.. u mnie ma w zasadzie formę drzewka.. ale też kupiłam w kształcie drzewka
Edit, tylko głupio posadziłam i rośnie w cieniu

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
butterflajka 11:03, 07 sty 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 89
rozark napisał(a)

zaznaczyła do obsewrwowanych
A z której części łódzkiego jesteś?


Konstantynów/a działka Okołowice (pomiędzy Pabianicami ale bliżej Konstantynowa ) blisko bliziutko
U mnie ostatnio nic się nie dzieje...działałam w domu trochę świątecznie-wianki itd. a na działce zima w głowie tworzą się już nowe koncepcje, ale poszaleć chyba nie ma co, bo planowana jest budowa domu, więc wiadomo...ale najważniejsza jest pasja Trzymam kciuki za Twój ogród
____________________
Magdalena Butterflajowy ogród- czyli ciężkie początki ogrodniczki :)
Gardenarium 11:06, 07 sty 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Moje prawienie "dyplomatyczne i prosto z mostu" nie zawsze jest takie (czy to komplement czy nagana?) jest konstruktywne i takiego każdy oczekuje właśnie jeśli ma coś do zmiany Mówię jak widzę oczami wyobraźni i intuicji, która nigdy mnie nie zawodzi.

Słup i to że on jest, to już jest katastrofa, albowiem żadnego słupa ani drzewem ani niczym nie da się zniwelować oprócz pnączy. Skoro jest bluszcz niech się pnie po słupie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 11:09, 07 sty 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Okiełznaj bluszcz, ściągnij z drzewka, może lilaka jakoś uformuj w drzewo wielopniowe, ale bez dzikich odrostów. A bluszcz jak uformowana "poducha" niech robi na ziemi ładną dekorację. Wyciąganie lilaka teraz nie wiem czy ma sens. Jeśli, to celowałabym w klona, ale lubi mieć fytoftorozę.


Ognik nie, glicynia nie, złotokap tym bardziej nie. Pozostałe czyli śliwa wiśniowa - możesz kupić wielopniową a nie na pniu, będzie niższa i coś jak ten lilak.
Perukowiec - nie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Mala_Mi 11:51, 07 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Do Danusi..... to komplement
Mi twoje prosto z mostu pomogło zlikwidować kilka "sentymentalnych" miejsc.. które były tylko sentymentalne.... za co po raz kolejny dziękuję na wątku u Reni....
Renia słuchaj się Danusi....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
rozark 13:15, 07 sty 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Na szybko z pracy podglądam. Nie czuję się krytykowana. "Wiem że nic nie wiem" i jeszcze dużo nauki przede mną. Cieszę się że dzielicie się ze mną swoim doświadczeniem i wiedzą i czasem!
Wszystkie sugestie mile widziane, wszystkie rozważę !
tym bardziej że sama nie wiem czego chcę ( hi hi, wiem czego chcę większej działki, więcej ziemi, więcej miejsca ach marzenia )
pomysł był na topiary z cisa, bukszpanu + bluszcz i wystające z niego przebiśniegi, tulipany ...
Ale M nie pozwala nic wyciąć i zmienić. A jeszcze to gniazdo w bluszczu na lilaku zasiedlane corocznie.
Czytałam rano artkuł Danusi o werbenie patagońskiej i tam natrafiłam na bez czarny Black Bery, Co o nim sądzicie? Będzie pasował?
A mapkę zrobię koniecznie. U góry południe na dole północ.
____________________
pozdrowionka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies