Ala106
19:48, 23 mar 2015
Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 685
A tak w ogóle, to siedzę cicho, bo okrutnie przeziębiona jestem.
Katar i chyba zatoki, bo łeb boli niemiłosiernie.
Nie mogę łepetyny od poduchy oderwać.
A w ogrodzie działa brygada Panów ze szpadlami i nie robią nic fajnego, tylko rozkopują drenaź naszej oczyszczalni ścieków, bo coś ją przytkało.
Chyba lepiej, że jestem chora, bo patrzeć na to nie mogę.
Trawnik, to nic, ale moje rabaty z kwiatami
.
Załamka.
Katar i chyba zatoki, bo łeb boli niemiłosiernie.
Nie mogę łepetyny od poduchy oderwać.
A w ogrodzie działa brygada Panów ze szpadlami i nie robią nic fajnego, tylko rozkopują drenaź naszej oczyszczalni ścieków, bo coś ją przytkało.
Chyba lepiej, że jestem chora, bo patrzeć na to nie mogę.
Trawnik, to nic, ale moje rabaty z kwiatami

Załamka.
____________________
Renata :-) Ogród na górce w zakolu wiślanym, Moje domowe - storczyki (phalaenopsis)
Renata :-) Ogród na górce w zakolu wiślanym, Moje domowe - storczyki (phalaenopsis)