Sebku, więc to były trzy kule ze stali (takie jak je reklamowała Danusia): mała 79 zł, średnia 140 zł, duża 199 zł (jakoś tak). To było w sklepie AGD (ale w takim renomowanym we Wrocku). Oni mają takie designerskie przedmioty. To jest produkt niemiecki. Ja myślę, że w galeriach i centrach handlowych wszędzie są takie sklepy, co mają markową zagraniczną porcelanę i inne utensylia do kuchni, domu.

Moje to prawdziwe boules, kupione w zestawie 6 szt. w drewnianej skrzyneczce. Szczerze mówiąc nie są leciutkie bo są pełne, natomiast te piękne kule Danusi są puste w środku i leciutkie, dzięki temu mogą unosić się również na wodzie, co Danusia pokazywała.
A gdzie można kupić boules? np. na All jest tego mnóstwo. Ja kupiłam swoje akurat na starociach niemieckich

KasiaWB napisał(a)

Moje to prawdziwe boules, kupione w zestawie 6 szt. w drewnianej skrzyneczce. Szczerze mówiąc nie są leciutkie bo są pełne, natomiast te piękne kule Danusi są puste w środku i leciutkie, dzięki temu mogą unosić się również na wodzie, co Danusia pokazywała.
A gdzie można kupić boules? np. na All jest tego mnóstwo. Ja kupiłam swoje akurat na starociach niemieckich

Kasiu, a grywasz w te boulle?
Będąc w Paryżu widziałam, jak Francuzi potrafią świetnie bawić się w tę grę w zaprzyjaźnionych grupach
Nawet patrzeć było przyjemnie, też sobie kupiłam

Jak byłam we Francji to też widziałam, ale oczywiście .... nie grywam kupiłam je do dekoracji ale moje roczne dziecko grywa )) i dlatego są naturalnie rozrzucone jak radzi Danusia ))

Dziękuję Wam pięknie za otworzenie mi oczu - przecież mogę kupić takie boule i potraktować je jako ogrodową biżuterię. Myślę, że powinny być gdzieś w jakimś sportowym sklepie

Nieźle dedukujesz

Jutro znów jadę, bo nie kupiłem kłódki, także rozglądnę się

Chyba zacznę rzeźbić

Tadaaam.... Jak małpować to małpować

Nieźle wyglądają, dom się odbija